Wpis z mikrobloga

Wszyscy jesteśmy lewakami
Politowanie i niechęć jakie budzi(a przynajmniej powinno) to słowo nie przeszkadza w ciągłej żywości i jego ekspansji nawet do mass mediów. Pomimo upływu lat pojęcie to jest w ciągłym użyciu politycznych przeciwników lewaków, kimkolwiek by oni nie byli. Szczególnie widoczne jest to zjawisko w społecznościach internetowych. Poszukując pierwszych śladów użycia znanego wszystkim „lewaka” dotrzemy szybko z pomocą google do czasów PRL-u i słów Jerzego Putramenta.

W sprawach zagranicznych Mao jest większym lewakiem niż Czou, w sprawach wewnętrznych jest wprost przeciwnie.

Podobnie jak dziś miało ono wyraźnie pejoratywny wydźwięk i miało na celu dyskredytację osoby tak nazwanej. Szczególnie widoczne jest to zjawisko w społecznościach internetowych.

Gdybym miał odpowiedzieć na pytanie czemu(albo raczej komu) zawdzięczamy dzisiaj popularność nieszczęsnego lewaka to pewnie większość z was się domyśla, że chodzi mi o pana Janusza Korwina-Mikke i fascynację jego osobą wśród ludzi młodych przez ostatnie kilka lat. Zwyczaj nazywania przez Korwina każdego systemu społeczno-gospodarczego z rolą państwa wykraczająca poza ramy państwa minimum, a każdego zwolennika takich koncepcji lewakiem przejęli jego młodzi zwolennicy. Stąd zapewne jeszcze niedawno zalew wszelkich komentarzy pod treściami politycznymi w których rzuca się bez zastanowienia „lewactwem” i socjalizmem. Oczywiście nie uważam JKM-a, za praprzyczynę tego zjawiska ale położył on kamień węgielny pod to zjawisko.

Lewakiem może być zarówno zwolennik roli państwa w gospodarce jak i społeczny liberał. Lewakiem też może być konserwatywny socjalista, albo liberał zarówno gospodarczy jak i społeczny. Nazwanie lewakiem jest często wyrazem bezradności przejawiającym się w ataku na daną osobę. To wyraz niedojrzałości do merytorycznej dyskusji.
Popularność tytułowania lewakiem i zaznajomienie z nim ogółu społeczeństwa stała się łatwym narzędziem do ośmieszenia przeciwnika wykorzystywanym nawet w publicznych debatach. Wystarczy przypiąć osobie, instytucji czy pewnej grupie łatkę lewaka, aby zbudować ich negatywny wizerunek w gronie odbiorców.

Lewak wyraża też coś jeszcze - warto tutaj nadmienić, że wyłączam z tego o czym za chwilę napisze wszelkie radykalizmy typu SJW, które zasługują tylko na krytykę, zaś ich agresja i odrealnienie uniemożliwiają jakikolwiek dialog - to przejaw braku chęci nawiązania dialogu z szeroko rozumianą drugą stroną barykady. Myślę że kulturalna dyskusja i wymiana poglądów połączona z szacunkiem i empatią dla osoby o odmiennych poglądach przyniosłaby więcej owoców niż pogarda i odmowa współpracy. Dlatego własnie uważam, że lewak powinien zostać zniszczony.
#4konserwy #bekazlewactwa #polityka #neuropa #polska