Wpis z mikrobloga

RECENZJA: KU CHWALE RZYMU. WOJOWNICY IMPERIUM

Książka „Ku chwale Rzymu. Wojownicy Imperium” autorstwa Rossa Cowana to pozycja ukazująca aspekt wojskowości armii rzymskiej oraz starająca się przedstawić Rzymian jako pojedynczych wojowników, którzy toczyli pojedynki z wrogiem, a nie zorganizowaną machinę wojenną.

Autor swoje rozważania oparł na kolejnych rozdział, w których analizuje wartość bojową armii rzymskiej. Na początku ukazany jest nam okres wojen Rzymu z Pyrrusem (280-275 p.n.e.), w której to „synowie wilczycy” mierzą się po raz pierwszy z profesjonalną armią Hellenów ze wschodu. Wojska rzymskie walczą z nieznanymi wcześniej słoniami bojowymi oraz armią, która dowodzona jest przez ówczesnego geniusza strategii i wojskowości. Sam Hannibal (zwycięzca spod Kann) niezwykle cenił Pyrrusa, którego uważał za swojego nauczyciela.

Konflikt pomiędzy Epirem, a Rzymem zrodził się z prośby Tarentu i innych miast greckich z południa Półwyspu Apenińskiego o pomoc ze strony Pyrrusa. Rzym stopniowo dominował i zagrażał kolejnym niepodległym miastom greckim na Półwyspie, co rodziło słuszne obawy o ich przyszłość. Pyrrus zdecydował się zbudować swoje Imperium na zwycięstwie z Rzymianami, wykorzystując wspomnianą prośbę o pomoc i angażując się w sprawy Italii. Z pewnością, jednak zdziwił się, gdy okazało się, że Rzymianie mimo porażek są w stanie stale rekrutować nowych żołnierzy. Porównać tutaj można legiony rzymskie do hydry, której odetnie się głowę, a w jej miejsce wyrosną nowe. Autor poprzez opisanie wojny Rzymu z Pyrrusem chciał podkreślić, podstawowe zalety armii rzymskiej: jej wytrwałość (regenerację), honorowość (np. odprawienie zdrajcy Pyrrusa), profesjonalizm (utrzymanie linii i skuteczność), niezłomność (nie poddawali się mimo kolejnych porażek). Ponoć sam Pyrrus miał stwierdzić, że mając rzymskich legionistów w swojej armii byłby w stanie podbić cały świat.

W kolejnym rozdziale autor poprzez szereg przykładów „udowadnia”, że niezwykle bogobojni Rzymianie zwycięstwa odnosili przy wsparciu bogów. Służyły do tego wizje, śluby, a przede wszystkim devotio („poświęcenie”), które pozwalało wodzowi armii oddać swoje życie w zamian za pokonanie wroga i odwrócenie niekorzystnych losów bitwy. Jak sam autor podkreśla, taka głęboka wiara i przekonanie Rzymian o ich wyjątkowości (synowie boga wojny Marsa, dodawało im sił oraz pchało ku większym zwycięstwom.

Z pewnością jednym z ciekawszych fragmentów książki jest ten poświęcony pojedynkom rzymskich wojowników. Autor poprzez liczne źródła przywołuje tradycję toczenia pojedynków, pomiędzy najdzielniejszymi wojami przeciwnych stron. Co jednak istotne rzymscy autorzy najczęściej ukazywali stronę rzymską w tej gorszej sytuacji. Rzymianin zwykle był niskiego wzrostu i stawał przeciwko potężnemu przeciwnikowi. Tym samym zwycięstwo było jeszcze większe, a morale armii rosło i ponoć niekiedy decydowało o wyniku bitwy. Autor dowodzi tutaj jak istotnym aspektem w czasach rzymskich było pojedynkowanie się – popularne w świecie starożytnym – co nieco burzy nasz pogląd – utożsamiania legionisty z całym legionem.

Autor porusza także aspekt znaczenia wodza w armii rzymskiej, która w I wieku p.n.e. walczyła nie dla racji stanu, a dla swojego lidera. To Cezar czy Pompejusz gwarantowali swoim podwładnym łupy i niewolników, a nie senat czy lud Rzymu. Fakt ten spowodował przywiązanie się żołnierzy do wodzów, wzrost ambicji polityków, a pośrednio także kryzys państwowości rzymskiej. Z drugiej jednak strony rzymscy legioniści na ten czas odnosili wielkie zwycięstwa i stali się niesamowicie skuteczną machiną wojenną.

Autor pozwala nam także spojrzeć na wojowników rzymskich z „bliższej perspektywy”, obserwując bitewne wyzwiska, motywowanie swoich oddziałów, gardzenie wrogiem, a przede wszystkim próbę odreagowania śmiertelnie niebezpiecznej pracy.

Pozycja Rossa Cowana to z pewnością atrakcyjna pozycja dla każdego pasjonata wojskowości antycznej, a zwłaszcza rzymskiej. Autor bazując na licznych źródłach stara się podkreślić zalety rzymskiej armii oraz uwypuklić pojedynczych wojujących „synów Wilczycy”. Wykorzystując przekazy historyczne i zachowane artefakty ukazuje nam świat szeregowca oraz profile wojowników. Na plus trzeba z pewnością podać także ciekawe grafiki wewnątrz książki, samą oprawę pozycji oraz szeroką bibliografię. Na minus wspomnieć należy niestety fakt umieszczenia przypisów na końcu książki, co utrudnia nam zgłębianie dalszych treści.

Podsumowując z całą pewnością poleciłbym tę pozycję, biorąc pod uwagę wartość merytoryczną i niezwykle ciekawy temat rzymskiej wojskowości. Potęga rzymskich legionów i ich profesjonalna organizacja od wieków była niedoścignionym wzorem dla wielu narodów. Tutaj mamy możliwość spojrzenia troszkę więcej na samych szeregowych legionistów Rzymu.

https://www.imperiumromanum.edu.pl/recenzje/ku-chwale-rzymu-wojownicy-imperium/

#ksiazki #imperiumromanum #historia #liganauki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne
IMPERIUMROMANUM - RECENZJA: KU CHWALE RZYMU. WOJOWNICY IMPERIUM

Książka „Ku chwale...

źródło: comment_N8U8z1Zfk49z5DDH3CdANvw5SwTndI2A.jpg

Pobierz
  • 4
Wołam zainteresowanych (57) z listy IMPERIUM ROMANUM
Możesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen

! @IMPERIUMROMANUM @TenebrosuS @MackiMackiMacki @Panoramiks @Vasterek @HrabiaZet @fukboi @diabelskie_nasienie @dvarf @TripleSec @Krolowiec @charlesRN @Pjotsze @Arratay @wildi @Kaeltas @kontodoczarnolisto @ditto090 @UlfNitjsefni @farmer111