[QuantumMechanist]

Mireczki z #it #programowanie jak podchodzicie do wyceniania czasochłonności bugfixów? Są jakieś ciekawe materiały na ten temat?

[sorhu]

@QuantumMechanist
Ja tam wolę sobie wróżenie odpuścić.
Nieraz ciężki problem okazuje się drobną pierdołą, a mała popraweczka robotą na tydzień.

[J.....n]

@QuantumMechanist:
trzeba zapisywać przyczyny bugów i np. dopiero po miesiącu wyciągać wnioski gdy ma się dużo danych

szczególnie z naciskiem na bugi spowodowane naciskami na wypuszczanie jakiegoś gówna przez manadżerów

[QuantumMechanist]

@sorhu: no dobra, ale jak klient zgłasza buga, to muszę mu powiedzieć, ile zajmie fix, normalnie robię tak, że kasuję 2h pracy na analizę i po 2h wracam z odpowiedzią - jak dało się naprawić w te 2 godziny to spoko, jak trzeba dalszej analizy to już mniej więcej wiadomo, czy to coś dużego i długiego - zastanawiam się czy to dobra droga.
@Jojne_Zimmerman: to jest dobry pomysł

[zadnoo]

@QuantumMechanist: taktyk

[S.....C]

@QuantumMechanist: Jeżeli x to czas w którym wydaje mi się, że coś można zrobić to x*3