Wpis z mikrobloga

Ile najkrócej pracowaliście w nowej pracy? Ja trzy dni jak pojawił się jakiś śmieć supervisor który mi zabronił odejść od biurka żeby pójść do toalety mówiąc że nowy jestem i mam trzymać XD powiedziałem że on mi może potrzymać i żeby złożył za mnie wypowiedzenie. W sumie do dziś nie wiem co z tym fantem zrobiono bo wyszedłem stamtąd jak stałem ku uciesze innych pracowników XD

#pracbaza #praca #pytanie
  • 283
2 dni na sprzedaży wizytówek internetowych przez telefon. Stawka godzinowa przez agencje pracy na okres miesiąca. Pod koniec właśnie drugiego dnia g(b)uru firmy oznajmił że od jutra będzie wpisywał 4h pracy za sprzedaż jednej wizytówki i kolejne 4h za sprzedaż kolejnej (część pracowników nie wcisnęła nikomu produktu od 2 tygodni). Podziękowałem jak również 3 osoby które ze mną przyszły wtedy do pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wypłatę na
@dondon o boże, też tam byłam XD

@furia_narasta
- 8h dnia próbnego na sprzedaży jakiegoś gówna. Prawie zjadł mnie pies. XD. Najgorzej że to był listopad i padał deszcz i musieliśmy wracać z głębokich Kaszub na własną rękę.


- 6h dnia próbnego na kuchni w jakimś barze. Dostałam do obrania 15kg ziemniaków
- 3h w call center
@furia_narasta: 5 minut (słownie pięć) przy 'obsłudze technicznej' maratonu na krakowskim rynku. Zebrali grupę studenciaków (koło 20 osób) z innej pracy studenckiej jako pomocników do rozstawiania sprzętu i podobnych prac. Przyszliśmy, rozstawiliśmy klika krzeseł, po czy powiedziano nam, że w sumie nie ma teraz nic do roboty i że możemy iść, bo do ogarniania reszty i sprzątania jest wynajęta firma xD Dostaliśmy po 50 złotych i do domku, best job ever
@mikii77: pracowałem z taką włąsnie ekipą 2 miesiące, dwa lata pod rząd ( ͡° ͜ʖ ͡°) Coś tam zawsze z nimi wypiłem, ogólnie miałem z nich bekę a oni nawet nie byli tego świadomi, wręcz mnie polubili i szanowali, mogłem przy nich w #!$%@? lecieć byle bym coś opowiadał czego i tak nie rozumieli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2 tygodnie jako elektryk na budowie. Po 3 dniach gdy skonczylem podłączać bednarke do piorunochronu robilem już rozdzielnie. Koles dawał 100zł dniowki na tej pizgawicy na budowie.
Prywatnie skrzynka to koszt kolo 1000zl nawet wiecej. Na szkoleniu z wyspy gsm, etui do telefonu za 10,50 na godzine chcieli abym prowadzil im dzialanosc gospodarcza. Faktury, towar, udtalam sam ceny, jezeli cokolwiek sie nie zgadza obciazaja mnie pieniężne. To wysztko za 10,50 umowa zlecenie.
5 h w UK Mail. Moja pierwsza praca na wyspach, przez agencje, mieli płacić 7.50 a zapłacili 7.20...łaskawie po 3 miesiącach upominania się o swoje.
Kazali mi zbierać przesyłki z taśmy i wrzucać na palety z odpowiednim numerkiem. Taśma działała jak szalona, paczki to głównie opony, jakieś betonowe płyty i sporo pojemników pełnych różnych cieczy po kilkanaście litrów każdy. Towarzystwo to brytyjska odmiana sebixow bez zębów, nikt nie potrafił mi jednoznacznie wyjaśnić
@NukeOps: nie o to mi chodzi, po prostu Wrocławianin napisze "przy Świdnickiej we Wrocławiu", mieszkaniec Krakowa "przy Floriańskiej w Krakowie", Poznaniak "przy Świętego Marcina w Poznaniu", a Warszawiak "Przy Łopuszańskiej". Skąd ludzie to czytający mają wiedzieć w jakim to jest mieście? Zgadywać, domyślać się? Czy po prostu wydaje Ci się, że każdy tutaj to z Warszawy?
@furia_narasta: 2 dni w firmie dostarczajacej zakupy do ludzi - jak musialem zapierdzielac i wnosic ludziom zakupy na 5 pietro i to np. 6 zgrzewek wody, po czym nawet zlotowki napiwku nie dostalem, to stwierdzilem ze mam w dupie taka prace i nie po to robie inzyniera (majac jeszcze doswiadczenie w IT), zeby zasuwac z siatami jakiegos nowobogackiego Janusza.
@furia_narasta: Najkrócej to było 8 godzin na wulkanizacji na dniu próbnym, bez umowy bez niczego i nawet nie zawołałem zapłaty za ten dzień bo okres próbny miał trwać 3 dni i wtedy zapłata a później dalsza umowa.

Cały dzień polegał na tym, że "opiekun" mówił żebym coś robił żeby kierownik widział, odkręciłem parę felg, przykręciłem parę felg(co nie było dla mnie żadną abstrakcją i szło mi to sprawnie), później mnie zaprowadził