Wpis z mikrobloga

@brmstufldigart: Ech, kolejny... Po raz kolejny mówię: orzeczenie wydane w składzie gdzie jest osoba nieuprawniona jest orzeczeniem istniejącym, a w przypadku TK ostatecznym.

No chyba, że się popiera Zaradkiewicza to mogę podyskutować.
@brmstufldigart: Nie, to znajomość procedury na dość podstawowym poziomie - wielu profesorów konstycjonalistów niestety tego nie wie. Naprawdę jest różnica między istnieniem orzeczenia, a jego wadliwością.

Ale mnie to nie dziwi, Prezes TK wraz z pełnomocnikiem nie był w stanie napisać poprawnego pisma procesowego.
@Ogar_Ogar: no tak.. jak ma być dobrze w kraju, w którym narrację polityczną opiera się na opinii profesora, który napisze każdą opinię przychylną płacącym.

Dobra, ja mam swoich profesorów, ty swoich. Twoi oczywiście się nie mylą.