Wpis z mikrobloga

Mirki, co sie #!$%@?! Jestem gosciem ktory jest malo umiesniony. Mam kumpla ktory trenuje od kilku lat i ciagle namawial mnie na silownie. Wczoraj rozmawialismy i obiecalem mu ze dzisiaj z nim pojde! No to wchodzimy na silownie i zaczynamy. Jakies hantelki, brzuszki, wioslarz (zajebisty jest) i nagle wchodzi ona, najcudowniejsza kobieta swiata. Przypal troche ze ja na silowni, no ale sie nie poddaje i probuje zwrocic na siebie uwage. No i mowie do kumpla, daj ta sztange, dawaj ciezarki, zaczne #!$%@? przy niej. Wszystko gotowe, podnosze i jak dzik #!$%@? sie na jakiejs macie, sztanga poleciala w ciul, ja #!$%@? glowa o sciane. Mirki, jaki wstyd. Przyleciala babka z recepcji, odrazu pogotowie, no i imba bo podloga mokra od wody na silowni. Przejrzeli nagrania i okazalo sie ze jakis cwel sie zrzygal tam i polal to woda zeby to zmyc. Nigdy wiecej nie ide na zadna #!$%@? silownie. Jescze rzygami smierdza mi ciuchy, ja #!$%@?...

#przegryw #mikrokoksy #silownia #heheszki
  • 9