Wpis z mikrobloga

@Seneszal: mi z moją była brakowało właśnie tego typu relacji.. że nie mogłem jej traktować jak kumpla, do którego nie mam problemu, żeby zakląć, powiedzieć coś "brzydkiego" bo jeśli powiedziałem #!$%@?, nawet w żartach, to było oburzenie, foch na 3 pokolenia...

za to widzę, relację sąsiadów.... taka kumplowska.. ona go zwyzywa od nierobów, on powie #!$%@?, ale się na siebie nie obrażają... chciałbym móc traktować kobietę jak najlepszego przyjaciela z którym