Wpis z mikrobloga

@malinowy_krol: wytrzymałem ponad dwa lata. Może gdyby była lepiej płatna i lepsze warunki to bym został ale za pracę od pn do piątku od 8 do 16 za biurkiem zarabiam więcej niż jebiąc nadgodziny w MPK. I odpowiedzialnosc mniejsza, nie użerasz się z ludźmi mających cię za śmiecia - obrywa się za brud w srodku, spoźnienia, za zimno, za gorąco, za wszystko.

Sam nie płaciłem za kurs na D, tylko z
@malinowy_krol Jakie miasto? W niektórych masz wybór firmy, czasem lepiej jest u jakiegoś prywatnego, albo w PKSie niż w spółce miejskiej. Jeśli wyznajesz filozofię iksde to szybko się odnajdziesz XD
@Tr8025: Ja miałem wybór prywaciarz czy MPK i wybrałem MPK, bo mniej obowiązków a pensja taka sama plus w MPK leciała jeszcze wysługa lat (u najstarszych stażem prawie drugie tyle niż pensja) U prywaciarza kierowca sam musi pojazd sprzątać i myć po zmianie, a w MPK są sprzątaczki i obsługa codzienna do myjni itp. Jak pracowałem to były jeszcze resztki socjalu tj. bony na święta do E.Leclerca, paczki dla dzieci, wycieczki
@MarianoaItaliano
Dzięki, warto wiedzieć. No to widać, zależy od miasta. Wiem, że w Warszawie w Mobilisie kierowcy już nie narzekają, tak samo w ITSie. Grodzio i EEC to zupełnie inna bajka. Z kolei w MZA wszystko zależy na którą zajezdnię się trafi, więc bez wcześniejszego rozeznania to trochę jak gra w totka