Wpis z mikrobloga

@drakkar: czyli dobrze rozumiem, że żeby się w to w ogóle zacząć bawić to trzeba wrzucić np. z 10k? W każdym innym wypadku prowizje za trasakcje BTC zjedzą cały zysk. Dodatkowo nie widzę możliwości ulokowania np. po 1k PLN w różnych altach z powodu prowizji na BTC.
@NiedzielnyMirek: źle rozumiesz. Nikt Ci nie każe przesyłać BTC. Możesz kupić np LTC za złotówki na polskiej giełdzie (kurs LTC względem BTC jest ostatnio nadzwyczaj stabilny). LTC możesz tanio przesłać na dowolną giełdę - do Chin lub do hameryki. Tam sprzedajesz LTC na BTC i za to już możesz kupić wszystkie shitcoiny świata. Po 100zł na każdy gównokojn. Bez absurdalnych prowizji za transfer BTC.
czyli dopóki gram sobie na giełdzie to wszytkie transakcje są wirtualne, dopiero w momencie przelania BTC na własny portfel płacę prowizje?

@NiedzielnyMirek: Tak, podczas transakcji na giełdzie nie następuje żaden realny transfer pieniędzy. Giełda zmienia sobie tylko cyferki we własnej bazie danych. Wszystkie środki cały czas leżą na portfelach giełdy. Giełda oczywiście pobiera prowizję od każdej transakcji np. 0.2% lub coś tego rzędu. Prowizja za transfer środków (hajs dla "górników") następuje