Aktywne Wpisy
ignis84 +357
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +18
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
Nr. 17 (XD pomyliłem się w numeracji)
Cetyniec większy
Dzisiaj opowiem wam o jednym w najbardziej destruktywnych gnojów, jakie występują w Polsce. Oto przedstawiciel kornikowatych, odpowiedzialny za liczne gradacje i wymieranie sosen. Wikipedia pisze o nim tyle co nic, co w sumie jest dość oczywiste - kogo kuźwa obchodzi jakiś trzy milimetrowy kornik*?!
Ano, obchodzi i to wielu. Nie bez podstawy co roku wystawia się przeróżne pułapki w lesie, by dokładnie oszacować jego liczebność, prędkość nastawiania generacji(pokolenia... Dalej będzie wytłumaczone). Otóż ten robaczek prowadzi dość spokojne życie... Na pierwszy rzut oka.
Nasz mały cetyniec przychodzi na świat w kolebce lęgowej, która wydrążyła dla niego jego mama, wraz z tatą na współe. Malutki cetyniec który wykluł się z jajeczka zaczyna wpierniczać korę i pełzać przed siebie, tworząc ten charakterystyczny chodnik, po którym wiadomo z jakim gatunkiem mamy do czynienia(każdy żre inaczej), aż w końcu przemienia się w dorosłego osobnika i wychodzi na powierzchnię... I coś by zjadł.
#!$%@? odwala w tym momencie największą głupotę jaką można i leci ku młodym sosnowym pędom i wgryza się w sam ich środek i zapierdziela wzdłuż XD no elo. Jeb się gałązko XD
Po tym jak już przeprowadzi żer regeneracyjny idzie na chwilę spać, a później się ruchać by samica mogła znieść jaja i cykl zatoczył koło. Później dorosły osobnik, o ile dotrwa jesieni, to odwala tą samą akcję (żer uzupełniający) i chowa się w dolnej części konaru, w korze i przeczekuje tak zimę. Brzmi całkiem niewinnie... Gdyby nie to, że te #!$%@?ńce robią to w milionach osobników. Mój las jest fanatykiem korników. Cały las #!$%@? cetyną(te pędy w których siedział, to odpadają). Drzewa chcą się bronić! Zalewają owady żywica, ale i ta się w końcu kończy, bo cetyńców jest więcej niż ruskich pod Stalingradem i nagle! Spokój. Jakoś tak ich mniej... I sru! Kolejne pokolenie wchodzi z buta! (Trzy pokolenia w ciągu roku i jeszcze wyżerka przed zimą), leśnicy wystawiają pułapki, odławiają to gówno w litrach, Biegacze i inne owady jedzące kornikowate chodzą grube jak 50 groszy, a dzięcioły #!$%@?ą głową w drzewo 24/7. Drwale wycinają drzewa zaatakowane i wywożą to #!$%@? za las, by cetyńce nie mogły wrócić, inni krzyczą by nie wycinać puszczy i dać kornikom* żyć w spokoju, a dzięcioły sobie poradzą XD
_________________________________________
*To nie kornik, ale odpuszczę wam dzisiaj systematykę, bo to #!$%@? i liczy się zęby na dupie owada i określa ich kształt i długość, by ustalić gatunek.
*Kornik drukarz nie jest już taki spoko i jego larwy żywią się łykiem, przez co mogą doprowadzić drzewo do śmierci i w sumie do tego dochodzi właśnie w okolicach puszczy Białowieskiej i na południu Polski, gdzie świerk pospolity ma problemy z wodą, wynikające z płytkiego systemu korzeniowego i ocieplania się klimatu - wody głębinowe są zbyt głęboko. Świerk nie ma siły i kornik nie jest zalewany żywicą.
#leksykonrobactwa #ciekawostki #qualitycontent
Kiedy napiszesz jak się pozbyć i więcej nie mieć rybików w domu(nie tylko w łazience)?
@Producent_CO2: ale jebłem XDDDD
Kiedy napiszesz jak się pozbyć i więcej nie mieć rybików w domu(nie tylko w łazience)?
Prosta sprawa - posprzataj w łazience. Jeden rybik na jakiś czas jest spoko i nie należy go zabijać, bo żywi się martwym naskorkiem. Jak masz ich dużo to znaczy, że masz syf i tyle. Pozdro
Zabieram plusa
@Tuff: jak można chcieć się pozbyć rybików? Nie dość, że pracują tylko w nocy... to właśnie: PRACUJĄ! Sprzątają ci podłogę z pierdółek.
Wiesz, czemu w łazience tak rzadko trzeba sprzątać podłogę? Bo rybiki robią robotę!
To są najfajniejsze stworzonka na dzielni. I życie z nimi jest spoko. Trzeba być bez serca, by chcieć ich się pozbyć.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora