Najbardziej śmieszy mnie ból dupy o 'akcje ratunkową za moje pieniądze'. To są pieniądze, których nigdy nie zobaczycie, gdyby nie poszły na tą akcję to poszły by na osmiorniczki, rachunki za telefon Hanny Waltz albo inne gówno. #nangaparbat #gory
@wscieklybyk: Czyli wyrzucenie w błoto pieniędzy publicznych może być dobre i złe? Bo przecież mogły pójść na ośmiorniczki lub kilometrówki więc nawet nie szkoda 200 koła
@wscieklybyk: @Call_me_Kaba: @AzazulPazuzu: @nacpanazielonka: @MKULTRA: @Raja: @Psycho___________Dad: @Andris00: Ta akcja ratownicza nie była finansowana z "naszych pieniędzy", z budżetu państwa, tylko z prywatnych zbiórek ludzi. Jeśli się dorzuciliście, to możecie pisać, że z waszych pieniędzy, ale wtedy i tak oznacza to jedno, że sami się dobrowolnie dorzuciliście. Polskie MSZ dało jedynie gwarancje Pakistańczykom, a nie wpłaciło kasę.
@GotarSc: alez ja uwazam ze nawet 2 mln powinni zaplacic! Jestem ostatnia osoba ktora widzi w tym cos zlego. Ponoc pakistanczycy opozniali akcje bo chcieli gwarancje zaplaty...
@Raja: My emocjonalnie do tego podchodziliśmy i podchodzimy, bo chodziło o ratowanie między innymi naszego rodaka. Nie dziwię się jednak również Pakistańczykom, bo tu nie chodziło małe pieniądze. Mogli polecieć, bez gwarancji i kasy za akcje nie dostać, bo przecież nikt im jej nie gwarantował.
@GotarSc: poza tym oni tam pewnie mają do czynienia z takimi sytuacjami moze nie czesto, ale jednak od strony pakistanskiej wielu himalaistow się wspina, jest to dla nich jakis biznes.
@Raja: Tylko tu chodzi o wojskowy sprzęt, którego nikt od tak nie będzie podrywał do takich działań, a z tym również wiążą się koszty. Tak samo u nas GOPR ponosi ogromne koszty akcji ratunkowych i ktoś im musi za to zapłacić. Nikt w obecnych czasach nie wykona usługi na specjalne zamówienie bez jakichś gwarancji (po to jest między innymi coś takiego jak zadatek lub zaliczka), żeby mieć jakąś gwarancję, że ktoś
Komentarz usunięty przez autora
@wscieklybyk: tę, bucu
Komentarz usunięty przez autora
Ta akcja ratownicza nie była finansowana z "naszych pieniędzy", z budżetu państwa, tylko z prywatnych zbiórek ludzi. Jeśli się dorzuciliście, to możecie pisać, że z waszych pieniędzy, ale wtedy i tak oznacza to jedno, że sami się dobrowolnie dorzuciliście. Polskie MSZ dało jedynie gwarancje Pakistańczykom, a nie wpłaciło kasę.