Wpis z mikrobloga

Zdecydowanie najbardziej zwieśniaczona grupa w tym kraju to właśnie warszawiacy. A już NAJBARDZIEJ tacy, co wiecie, OD URODZENIA DUMNY Z POCHODZENIA. Noż #!$%@?. Jakie to ma znaczenie, gdzie cię matka z siebie wysrała, żeby uważać się za lepszego. Szczególnie jak babka wysrała twojego ojca w oborze pod Grójcem przy chlewie ze świniami. Ale nie #!$%@?. "Ja jestem warszawiak, ty frajerze w ząbek czesany".I jeszcze ten najazd na "słoiki". To normalne na całym świecie, że ludzie przeprowadzają się z jednego miasta do drugiego, czy nawet ze wsi, żeby sie uczyć, studiować, czy pracować. To nie jest #!$%@? żadne Eldorado, żeby wszyscy musieli walić se konia pod waszą mieścinę i jednocześnie płaszczyć się przed wami. Bo jedzenie wożą w słoikach? No #!$%@?, a w czym? Tak się przechowuje jedzenie i nie wiem w ogóle, co to za powód do śmiechu.Jak babka weków narobi to też nią pogardzasz? I jeszcze te wymagania, że na przykład "nie wiesz co to Sadyba?". A skąd mam #!$%@? wiedzieć? #!$%@? mnie to obchodzi. Też się tak zdziwisz baranie jak Cię spytam o Wildę w Poznaniu albo Czechów w Lublinie? Wielki mi #!$%@? Niu Jork z dwiema liniami metra, ale #!$%@? STOLYCA. Z piękną historią. Taką jak wiele miast w tym kraju, no ale #!$%@?. A potem wyjedzie taki poza swoją warszafkę i narobi wsi gorszej niż najgorszy menel ode mnie ze wsi by zrobił i jeszcze się będzie pultał.
#pasta
#sloiki
#warszawa
#heheszki
  • 30
@dede88: Miałem paru takich na studiach na pierwszym roku - 'plebejuszu #!$%@?, co mnie nauczyli w moim najlepszym Liceum im. Papieża Polaka (a co ciekawe - z kim nie gadasz to każdy mówi, że to akurat jego liceum jest najbardziej elitarne i najlepsze), to teraz całe studia mogę pić browary i pukać panny, bo we mnie wcześniej wlali wiedzę tajemną, innym zakazaną'. Pogadali, pogadali - i już się na drugim roku
co mnie nauczyli w moim najlepszym Liceum im. Papieża Polaka (a co ciekawe - z kim nie gadasz to każdy mówi, że to akurat jego liceum jest najbardziej elitarne i najlepsze)


@nbdpol: O, jest liceum imienia Papieża Polaka?
@dede88 no kurczaki nie moge znalezc. albo nie bylo. cofam. natomiast dalbym sobie palec uciac, ze juz to czytalem.
inna sprawa to to, ze gowniane jest. albo slabiutki bajt albo gimbus pisal.
generalizowanie nie jest dobre.
@dede88: do tematu się nie odnoszę bo mam go w głębokim poważaniu ale teraz proszę wykonaj tel do swojej mamy i podziękuj jej ale powiedz dosłownie jak napisałeś " że cie wysrała " i przekaż nam jej reakcje ...
@slec: inaczej napiszę. Pokaż mi, gdzie ja tu generalizuję? Ja tu się nie odnoszę do wszystkich mieszkańców tego miasta, ba, nawet nie do większości. Odnoszę się do dość sporej jej części, którą słychać najgłośniej. Gdzie tu generalizowanie? I co jest gimbusowatego w przedstawieniu czegoś w przerysowanej formie? Nawet mocno karykaturalnej?
@dede88: zdecyduj, czy #pasta czy odpowiadasz na komentarze. Wiesz, co NAS WARSZAWIAKÓW #!$%@? w WAS SŁOIKACH?
Że tak na tą WARSZAFKĘ plujecie, narzekacie ale przyjechać, mieszkać (no nie daj boże odprowadzać podatki) to TAK! I siedzi później taka gromadka w wynajętych m2 na kabatach w 10 osób i licytują się kto bardziej na to miasto napluje, a potem grzeczenie #!$%@? w piątek z walizką do korpo i na PKS.
Chcecie mieszkać,
@emenems: Zacznijmy od tego, że żadnym warszawskim słoikiem nie jestem, także fail. Przedstawiłem tylko w sposób mocno karykaturalny wizję warszawiaka w oczach wielu Polaków. Momentami może i krzywdzący i przesadzony, ale nie biorący się znikąd. Bo tacy ludzie są i temu nie zaprzeczysz. I tak pasta, ale skoro niektórzy mają przez nią ból dupy i biorą ją w 100 % śmiertelnie poważnie to odpowiadam.
@dede88: może Ty nie jesteś, ale większość słoików zachowuje się tak jak opisałem. I tak, zjawisko jest ale może dla tego, że przyjedzie jeden z drugim, słoma z butów wystaje i plują na warszafkę tą samą, która ich karmi i utrzymuje ich rodziny w parzęczewie.
Jak byś się czuł, jakby ktoś przyszedł do Ciebie do domu w gości (można by jeszcze zapytać, czy go zapraszałeś) i zaczął #!$%@?ć jaki tu syf,
@dede88 #!$%@?, że to pasta. Mój sąsiad ma pokoje do wynajęcia, a jego syn jest poważanym tancerzem (ma nawet jakieś światowe tytuły na koncie). No i młody załapał się do młodzieżowki teatru Buffo, więc kiedyś wbili na pokoje z całą tą warszawską smietanką...

Ja #!$%@?ę. Takiego wieśniactwa, ordynarności i chamstwa to dawno nie widziałem, a wychowałem się w Bieszczadach, gdzie ogłada to pojęcie abstrakcyjne. Darcie mordy z przeklenstwami na full, szczanie na