Wpis z mikrobloga

gdybym zaczął swoją przygodę z #linux od #ubuntu, pewnie próbowałbym coś zainstalować przez Software Center (czy jak oni to nazywają)... pewnie nigdy więcej nie spróbowałbym systemów zaczynających się na L... Ten program jest dosłownie napisany przez ameby. Wystarczy uruchomić aktualizację pakietów, ten zdałniony pasek postępu w przycisku idzie do końca, nic się nie dzieje, na liście aplikacji do aktualizacji nadal wyświetlane są wszystkie aplikacje... Zresetowałem komputer. Przy próbie zalogowania się dostaję BSOF (Blue Screen Of Fuckup) ekran mruga jak stroboskop na niebiesko (hehe), w rogu wyświetla się jakiś message box, ekran mruga, więc nie da się nic przeczytać... To wszystko jest efektem używania domyślnych narzędzi systemowych, na LTS, po zrobieniu czynności która jest jak najbardziej typowa i wskazana - aktualizacja pakietów....

Gdyby nie to że potrafię się przełączyć na konsolę i posługiwać apt i dpkg to masakra. Okazało się że zresetowałem komputer w trakcie aktualizacji, która na dodatek potrzebowała przebudowania initramfs'a... Ale upośledzone Centrum #!$%@? znaczy Oprogramowania, wyraźnie zasugerowało że aktualizacja się skończyła...
  • 14
@mktos: Ubuntu to jest paradox. Jednocześnie chyba jedyny system do polecenia na początek, bo tam jest wszystko na starcie. Z drugiej strony tak #!$%@? systemu jak Ubuntu to chyba nie ma nigdzie indziej. Jak coś się posypie raz, to Debian dla nowicjusza jest nie do ogarnięcia inaczej, niż przez powrót do Windowsa.
od czystego debiana lepiej zacząć


@KebabWolowinaSosOstry: ja to zaczynałem jak jeszcze nie było Ubuntu na świecie, ba nie było nawet Archlinux'a którego teraz głównie używam... Ale Ubuntu jest "reklamowany" jako ten najłatwiejszy... i mało tego w firmach się go używa, o ile się używa w ogóle Linuksa. Tak czy siak moja dziewczyna zainstalowała to na lapku bo właśnie w pracy ma, a nie używała wcześniej Unity to żeby się oswajała...
@mktos: Zgadzam się z @RRybak. Używałem wyłącznie tych "przyjaźniejszych" dystrybucji, Debian mnie już trochę przerósł, bo zwyczajnie nie chciało mi się konfigurować wszystkiego i ostatnio po 5 latach ściągnąłem nowe Xubuntu. Generalnie posługuję się terminalem, więc nie jest mi to straszne, ale odpaliłem wyżej wymienione Centrum i... nie byłem w stanie się połapać co się dzieje. Coś się sypało co chwilę, wolno działało, graficznie niedomagało. Oprócz tego wszystko ok, ale
@mktos: Całkowicie się pod tym podpisuję. Jak zainstalowałem ubuntu wszystko było spoko poza tym dziwnym instalatorem pakietów. Aktualnie siedzę na manjaro i tu wygląda to spoko i wygodnie zrobione, z konsoli puszczam instalacje jedynie dla pamiętania komend.
@paczesik mozna mozna, tylko trzeba omijac szerokim lukiem te ladne :) typu #elementary i inne #deepin oraz te "latwe w obsludze" typu wlasnie ubuntu. Debian z wbudowanym #gnome kazdy da rade zainstalowac. Zupelnie nie rozumiem tego demonizowania instalacji Debiana :) Sam mialem kilka podejsc i do elementary i do ubuntu. Zawsze konczylo sie piekna katastrofa. #debian chula juz prawie dwa lata na lapku bez zmian.
@hepihipi: No ale samo to, że na Debianie na starcie musisz zainstalować sudo, doinstalować sterowniki kart itp. To ma zrozumieć ktoś, kto się przesiada z windowsa? :) Nie zrozum mnie źle, uwielbiam linuksa, siedzę na nim kilka lat, ale przy przesiadaniu założyłem sobie, że się nauczę nowego systemu i moim zdaniem tylko dlatego się do niego nie zraziłem na starcie.
@paczesik: Kurczę. Ja instalowałem ponad rok temu i naprawdę instalacja to banał. Żadnych sterowników, wszystko out of the box. Nie pamiętam z tym sudo ale możesz mieć rację. No ale jak ktoś nie umie zainstalować sudo z pomocą pierwszego z brzegu tutoriala to już sam nie wiem co myśleć. Nie jestem jakimś tam wymiataczem ale nie miałem problemów z tym.
jak ktoś nie umie zainstalować sudo z pomocą pierwszego z brzegu tutoriala


@hepihipi: Absolutnie się zgadzam, wysiłek znikomy, ale to już jest coś, czego użytkownik Windy nie zna :)

Jedyna bezbolesna przesiadka na Linuksa, jaką sobie wyobrażam, to zainstalowanie komuś Minta z Xfce i powiedzeniu mu: "Niczego nie tykaj tylko się przyzwyczaj" i powinno być ok ;)