Wpis z mikrobloga

Pytanie do ludzi, ktorzy maja albo mieli male dzieci.

Moja siostra ma dziecko, obecnie ma z rok. Moim zdaniem najlepsze co moze zrobic dla jego przyszlosci to nauczyc go poza polskim tez angielskiego, zeby bylo dwujezyczne. W pewnym wieku zanika zdolnosc uczenia ze sluchu i mysle, ze logiczne jest, ze nalezaloby to wykorzystac.

Pytania tylko:
1) Czy wg. was tez jest warto? Znam ludzi, ktorzy byli uczeni za gowniaka angielskiego i teraz sa na poziomie second native. Bardzo im to ulatwilo zycie.

2) Jak sie za to zabrac? Prywatne korepetycje?

3) Jak to wplywa na dzieci? Nie bedzie im sie mieszac polski i angielski?

4) W jakim okresie to najlepiej robic, zeby bylo najefektywniej? Kiedy zanika zdolnosc takiej nauki?

5) Inne protipy

#dzieci #pytanie #angielski #jezykiobce #polska
  • 16
@jegertilbake: Sprawa jest prosta jak potrafi angielski dobrze to niech sama do tego dzieciaka mówi. Najlepiej podobno ustalić sobie określoną godzine od której mówicie do dziecka tylko po angielsku tak jakby to było naturalne ;) dziecko po jakimś czasie samo zacznie do was odpowiadać po angielsku, albo będzie pytało jak się nazywa przedmioty itd po angielsku :)

Mam dużo znajomych co to praktykuje, sam spodziewam sie dzieciaka i też będziemy to
@jegertilbake: Trzeba z tym uważać, bo bardzo łatwo można doprowadzić do tego, że za dwa lata dziecko będzie mówić mieszanką polskiego i angielskiego. Generalnie jak ktoś bardzo chce spróbować to robi się to na zasadzie, że jeden rodzic mówi do dziecka po polsku, drugi po angielsku, wtedy jest mniejsza szansa, że mały zacznie mieszać. Polecam też konsultację z dobrym logopedą (mam namiary na takiego, jak coś PW), który wyjaśni co i
@jegertilbake: Nie znam się na wychowaniu dzieci, ale mam taką historyjkę rodzinną :P
Moja "oma" nigdy nie mogła się pogodzić z tym, że Śląsk nie należy już do Rzeszy i uczyła moją matkę tylko po niemiecku. Gdy ta poszła do szkoły czy tam do przedszkola.. nie potrafiła się swobodnie porozumieć z dziecmi, które mówily tylko po polsku. Wkrótce cała rodzina wyjechała do Niemiec, a ona tu została.. z nienawiścią do niemieckiego
@jegertilbake: Proszę bardzo, na szybko dwa artykuły:
https://www.sosrodzice.pl/nauka-angielskiego-dla-dzieci-kiedy-zaczac/
http://wittamina.pl/angielski-dla-dzieci/

Dodatkowo, czemu akurat angielski? Go każdy zna, to żaden "start". Lepiej chińskiego uczyć, dużo większe perspektywy na przyszłość.... Dorzuć do tego jeszcze programowanie...

Brat zaczął uczyć bratanka w wieku 3-4(?) lat angielskiego, przez piosenki. Czy wyszło mu to na "lepsze"? Nie uważam. Młody w chwili obecnej jak słyszy "angielski" to ma dosyć.

Skoro dzieci tak bardzo chłoną w wieku 0-3 lat, to
@jegertilbake: rodzice rozmawiają z dzieckiem tylko po polsku, ale wprowadza się bajki i piosenki dydaktyczne. Nie powinno mieszać języków, dopóki nie będzie się próbowało rozmawiać w domu po angielsku. Dzieci szybko łapią, że to łatwiejszy język i będą próbować używać głównie jego
@jegertilbake: Od czasu jak nasz córeczka zaczęła wszystko rozumieć to jak trzeba było powiedzieć coś poufnego rozmawialiśmy z żoną po angielsku. Po jakimś pół roku mieliśmy zdziw jak się okazało, że zaczyna czaić o czym mówimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mieszanie się języków to bzdury.

Dobry sposób to zasada, że bajki tylko po angielsku. Bajki i piosenki typu "itsy bitsy spider". Dzieciaki się przyzwyczajają do tego i nie mają z tym problemu. A jak im ciut pomóc, to chwytają język szybko.
@jegertilbake: Czy ja wiem, czy angielski akurat? Tzn ja bym wolała dzieciaka uczyć innego języka, powiedzmy, że niemieckiego lub francuskiego, żeby właśnie wykorzystać czas kiedy nauka języków jest najłatwiejsza, a angielski włączyłabym na etapie przedszkola/początku szkoły podstawowej - to wystarczająco wcześnie, by możliwe było dojście do poziomu native powiedzmy do szkoły średniej, a część nauki może przejąć nauczyciel w szkole (gdzie w przypadku innego języka nie zawsze jest to możliwe). Generalnie