Wpis z mikrobloga

@shemmy: dla mnie sukcesem jest stworzenie sensownej wyceny spółki(i testowanie tego na rynku). Kiedyś nawet zrobiłem nie mając pojęcia co robię 100% zysku w prawie rok, ale co z tego :)?

Poza tym, jak chcesz na giełdzie robić hajs nie mają wiedzy, albo mając kilka miesięcy na naukę to olej. Albo sobie kup coś i zmawiaj modlitwę czy cokolwiek. Wyjdzie na to samo.
@bart_212: bzdura

@shemmy: wybierz sobie jakieś spółki, którego z jakiegoś powodu Cię interesują i wiesz o nich sporo albo zdobywanie wiedzy o tych społkach będzie sprawiać CI przyjemność. Dwa - niech to będą spółki z obrotami na akcjach min 100 000zł. Teraz włącz inteligencję emocjonalną, matematyka nie ma tu wielkiego znaczenia. Czytaj, czytaj i czytaj. Fora też, ale wszystko dziel przez dwa - musisz sprawnie przecedzać wiedzę

Dla początkującego to
@shemmy: CDP obviously ;) chciałem załapać się na szał pał ciągnięty przez kampanię cyberpunka - jedyna rzecz, której byłem pewien gdy wskakiwałem. No chyba że jednak będzie krach :D

Przy okazji wall streetowej gównoburzy udało mi się wyciągnąć parę procent bo wkupiłem się na dołku z założeniem że 100 mogę stracić i poszło ładnie w zielone po wstępnej panice. Generalnie to teraz takie pajacowanie, wyciąganie wniosków na bieżąco, nauka przez praktykę.