Wpis z mikrobloga

@CegielniaPL: przypomina mi się, jak raz poszłam z mężem do mcdonalda, no i ja już zaczynam konsumpcję, a mąż poszedł do kibla czy coś, whatever, w każdym razie byłam taka głodna, że na niego nei czekałam, tylko zaczęłam pochłaniać pysznego czisburgerka, a przy stoliku obok siedziało stadko sebastianów i jeden z nich patrzy tak na mnie i mówi do reszty: "patrzcie, ale #!$%@?!" Głupio mi się wtedy zrobiło, że hej XD