Wpis z mikrobloga

#sokoolrings

No i mamy koniec tego planu, w tym tygodniu, dzisiaj i środa deload, piątek wolne, a w sobotę sprawdzanie maxów. Przy deloadzie zostanę przy tych samych ciężarach, gumach, wariantach, dźwigniach co wcześniej tylko objętość utnę o około połowę. Ostatni tydzień tak wyglądał:
Podciąganie (dalej) z ciężarem +40kg - stwierdziłem, że jak to ostatni tydzień to już nie będę schodził z ciężaru hehe podobnie jak wcześniej 2-3 powtórzenia sam reszta z pomocą (aż do 5) w 5 seriach.
OHP 52.5kg 5x5 - mogło być zawsze lepiej, ale po około 8-14 powtórzeniach głębokich pompek w staniu na rękach i przytrzymaniach w straddle planche, barki są mega zmęczone. Pompki to ten sam ruch w zasadzie, więc to tak jakbym przed tym zrobił 8-14 powtórzeń OHP z 90-100% masy ciała ;)
Hantle pod elevator muscleup 18kg - 5x4
Pistolet squats 3x5 - od nowego planu zrobię jeszcze z 2-3 treningi 3x5, a później dodam jakiś ciężar.
Martwy na jednej 3x6 z 32kg.
Jakbym miał podsumować metode Spinazzolli/ten plan, to na pewno jestem zadowolony, chociaż 6 tygodni to chyba za długo jak na takie podejście, może też zatrucie pokarmowe w 3 tygodniu miało wpływ na późniejsze zmęczenie. Na pewno wrócę do tego planu (podobnego), lecz będzie trwał wtedy 4 tygodnie. Od kolejnego tygodnia wracam do starego podejścia, w tym, że w piątek będą zabawy na kółkach, jak np. kip to support https://www.youtube.com/watch?v=Up7ZXvjkY0s , felge forward/backward to support https://www.youtube.com/watch?v=lrWgOVndQEg itp oraz typowo wzacniajace, ale o tym napiszę następnym razem. Jeśli chodzi o 4 ćwiczenia, które miałem robiłem metoda Spinazzolli:
- Deep HSPU - ogarnięte już w sumie w 3-4 treningu,
- Front lever - tu niestety chyba za wiele się nie zmieniło, a nawet może delikatny spadek, sobota zweryfikuje,
- Straddle planche - również ciężko ocenić, było różnie, a głównie mi chodziło o doszlifowanie formy, sobota,
- Pelikan pushups - ostatnie dwa tygodnie robiłem z gumą 7-9kg w tej metodzie, myślę że, pełne bez pójdzie w sobotę bez problemu.

Fotka
RTO dip z wychyleniem do przodu - ostatnimi czasy jedno z moich ulubionych ćwiczeni :) wychylenie w przód może nie za duże, ale za to starałem się jak najniżej zejść.

#mikrokoksy #kalistenika #streetworkout
sokool - #sokoolrings

No i mamy koniec tego planu, w tym tygodniu, dzisiaj i środa...

źródło: comment_2WdeOeBpm8gX5XC6RXh8rGDRBsp2IJ6O.jpg

Pobierz
  • 2