Wpis z mikrobloga

Obiekt numer 4 "Anabelle"

Wiek: 24

Tinder gadka
Rozmowa rozpoczela Panna, ktora zlewalem z poczatku ze wzgledu na brak humoru i weny. O dziwo pisala coraz wiecej i wiecej przy moich zdawkowych odpowiedziach. Uzywala mnostwa emotoikonek, nawiazan do bezpruderyjnosci z gracja i innymi walorami. Co sie pozniej okazalo (patrz wnioski)

Ustalanie spotkania
Spotkanie to byla kwestia 3 dni, kiedy dotarlismy do momentu gdzie zwodzenie przemienilo sie w jej pytanie "co dalej?" podalem propozycje/schemat "bardzo dlugi i niekoniecznie ciekawy serial wraz z dodatkowymi epizodami ktore nawet nie istnieja", czas i dzien - kwestia miejsca byla tez prosta - wkazalem, o podanie mi adresu i nr telefonu. Wyszlo perfekcyjnie. Spotkanie ustalone , temat spotkania pozornie rowniez, to co sie stalo dalo mi nowe swiatlo i podnioslo nowe zagadnienia, ktore bede musial rozwiazac (patrz zakonczenie?)

Wygląd Real vs Tinder:
Na Tinderze 2 fotki na ktorych wyglada inaczej - ok, figura jest/zaryzykuje. Panna to rozowy normik.
W Realu - tez niepodobna do siebie, ale normik zachowany, a juz kupilem zestaw malego netflixowca, wiec co mialem do stracenia? Wiekowo wygladala calkiem dobrze.

Czas trwania:
6h

Rozmowa:
Z poczatku ja zaczynalem rozmawiac wraz z moja otwartoscia, zajelo mi ok 1h aby Panna sie w miare otworzyla na rozmowe, a w miedzyczasie butelka wina zostala obalona. Przygotowala jedzenie (!) do ogladania filmu, pomyslalem - ok, po co jesc jak zaraz chate rozniesiemy, ale mily gest. Po otwarciu drugiej butli i poogladaniu filmu, zaczalem przechodzic w wyzszy stan poziomu fizyczno-emocjonalnego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie miala nic przeciwko, mimo ze czasami byla komenda "ogladaj film"...zawsze myslalem ze to tylko wymowka i moje doswiadczenia mi tez to mowia, ale....napotkalem sciane! Po parudziesieciu minutach zabawy (najlepszy dzwiek to sedukcja), znowu "hola hola film ogladamy"...kierwa say what? Troche zgupialem, ale nic. Film obejrzany - ok to jest fajne okienko - chwila miziania i sciana..."idziemy spac". OK, dobra! IDZIEMY ( ͠° ͟ل͜ ͡°) Benek salutowal jak podczas kampanii napoleonskiej, przebieranko, mizianko lvl3 i "ej, ale wiesz ze seksow nie bedzie?","tinder to niby to ale nie to","na pierwszej nie daje zupy"...K..u...r...c...z....a....k....i....co sie odnieprawilo - sciana jebnela mnie tym razem.

Zakończenie:
Lezymy, jest goraco, nie moge zasnac, ok last try - mizanie wskoczylo na lvl4 i koniec. Troszke sie #!$%@?, ale ok - szanuje decyzje, probowalem, napotkalem problem, ktory musze rozwiazac dla przyszlych pokolen - ok. Staram sie spac....nie moge! Kuuuuurrrr...jeszcze jelitka pracuja po owocach, ale siara...po godzince, starani sie zasnac -
...
...
...zdecydowalem - czas do domu! Jak ja nie moge zasnac niech sie chociaz Panna wyspi, zreszta i tak mialem ochote na paczke papierosow. Lekko obudzilem i mowie - Darling robie proces #!$%@?, zebys pospala, bo ja nie moge. Buziak w czolo i do widzenia.

Obiekt:
Rozowy Normik, zgrabny, pushupy, spoko tylek. Otworzony jest rozmowny, posiada duzo empatii i podobny zakres zainteresowan. Na solo wydawala sie byc introwertyczka, mimo ze z opowiesci wynika ze nia nie jest.

Odczucia:
Niezaspokojenie, logikarozowychpaskow (no nie rozumiem macaj mnie, ale nie macaj, dlaczego nie masz rak na moim,...) - typowy push&pull, wkuriwienie ale i male zrozumienie(wtf?) ,

Efekty: doświadczenie, dodatkowe kwesie do rozwiazania, podniesiony lvl seksualnosci, nowe schematy

Wnioski:
kontakt fizyczny:bardzo duzy, bez FC.
rozmowa: przyjemna i ciekawa
dni po: wiem co zrobie, ale nie powiem
babcia mi mowila "krowa ktora duzo muczy, malo mleka daje" - true true

Działania następujące:
1. Powtorzenie powyzszego schematu dla innego obiektu, w celu weryfikacji jego efektywnosci
2. Pojscie spac, bo pisze to od 4:30 a jest 5:20....()

Ode mnie:
Kobiety sa rozne, inne, dla niektorych FC na pierwszej moze byc ok, dla innych nie. Nigdy nie wiesz tinderowiczu, ktore jablko z koszyka wziales. Mimo ze Panna sie calowac nie potrafila, to miala sympatyczne male usta. W kazdym mozna znalezc mily aspekt. Szanuje jej decyzje - mimo ze teraz musze zastosowac pewien proces, ktory ma 30% szans na pomyslna realizacje. Zobaczymy

PS: napisane niechlujnie, brak skladni...ale czego sie spodziewasz czytelniku o godzinie prawie 6?

#tinder
#losuxtinderuje
  • 14