Aktywne Wpisy
TavarishPiesov +507
Chyba złamałem piszczel. To znaczy wczoraj przy ognisku, jak łamałem kłody jak zapałki. No niby bolało, ale jak boli to człowiek wie, że żyje. Chodziłem normalnie na czworaka i było git. Dziś rano już #!$%@?, a nie boli. No to przechyliłem 200 rudej na odwagę, co ją miałem skitraną w kalesonach i pierwszy raz w życiu musiałem to zrobić. Zadzwoniłem po GOPR. Odebrał jakiś słowacki głos. Czyli wczoraj w śnieżycy musiałem zabłądzić
KosmicznyPaczek +654
Cieszę się że Bakoma troszczy się o środowisko i do plastikowego opakowania, z plastikową etykietą, z plastikowym wieczkiem dodaje EKO DREWNIANĄ łyżeczkę, która jest w plastikowym wytłoczonym miejscu przyklejona plastikową taśmą.
#ekologia #globalneocieplenie #heheszki #humorobrazkowy
#ekologia #globalneocieplenie #heheszki #humorobrazkowy
hr: Jakie są pana oczekiwania finansowe?
Ja: Jakie sa widełki?
hr: Niestety na tym etapie rekrutacji nie mozemy udzielic takich informacji
Ja:Niestety ja tez, dziękuję
Dobrze to robię?
Ja kiedyś walnąłem kobiecie, ze na koniec roku chce widzieć 150 tys na rocznym picie i nie umiała tego przeliczyć.
Choć to był błąd bo na rocznym picie masz premię która dziś juest jutro zniknie. Teraz mowię im, ze mam w dupie kartę multisport i "benefity". Rozmawiamy o czystej pensji brutto.
Stawki nie podaję bez rozmowy z
@Dominek: jeśli nie szukasz pracy, to tak
Oczekiwania zależą od widełek, że nie mogłeś odpowiedzieć jak człowiek?
pytam o wynagrodzenie a janusz biznesu pierdzieli ze to zależy, ze nie wie do konca, a potem to mi powiedział ze nie wypada tak pytac o finanse na pierwszej rozmowie.
- Nie wypada to marnować mojego cennego czasu na takie puste rozmowy, żegnam.
Tak byłoby w utopii.
Szukałem ostatnio pracy, byłem na kilku ( kilkunastu ) rozmowach. Na żadnej z rozmów nie powiedzieli, czy mieszczę się w widełkach.
@khad: Muszę przyznać, że śmiechłem pod nosem dosyć srogo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@niko444: Tylko jak to odsiać jak się nie wie ile oferuje pracodawca. Ja bym bardzo chciał nie iść na rekrutację poniżej tego ile się cenię, tyko jak olać taką rekrutację polegającą na jakiejś loterii czy się trafiło czy nie.
To jest istna patologia,
@przemomemoo: No ale się pytają na ile się wyceniasz, jak nie wiesz ile jesteś wart to nie warto z tobą rozmawiać imo.
@protagonista: A potem i tak zatrudniają osobę która ceni się najmniej. Jaka więc niby wynika "wartość" takiego pytania?
Ale... przecież tak się robi ( ͡° ʖ̯ ͡°) na pierwsze pytanie "jakie są Twoje oczekiwania finansowe" odpowiada się ogólnikami. Ja zazwyczaj (zgodnie z prawdą) mówię, że bardziej mnie interesuje firma, warunki pracy, projekty etc. i jak to będzie w porządku, to finansowo też się pewnie dogadamy. Jeśli jest nacisk na konkretną kwotę, sztuką