Wpis z mikrobloga

Ależ się dzisiaj poczułem bezpieczny.

Starszy Pan siedział w parku, popijał sobie z rzadka tatrę, którą skrzętnie chował za pazuchą. W całym parku byłem tylko ja, by przycupnąć nieco bo mnie trochę zatkało przy biegu i ten dziadzio. Nagle w środek parku na ścieżkę wbija się busem policja, akcja jakby złapali poszukiwanego od lat przestępce. Mandat na 100zł wypisywali dokładnie 43 minuty, z autem po środku parku na włączonym silniku i to stojącym w poprzek, bo nie omieszkali przejechać przez trawnik, aby przestępca nie uciekł.

Za zerową szkodliwość dla społeczeństwa ten pan zapłacił po prostu za ten przydługi czas wypisywania mandatu. W całej tej sytuacji jedynym szkodnikiem byli właśnie oni, bo schludny dziadzio czekający na autobus pijący piwko (i to chowane, na bezludziu w sumie) nie jest gorszy niż zastawiająca całą drogę w parku suka. W ogóle opieszałość niesamowita, z dojazdem i odjazdem to godzina pracy dwóch policjantów. Sumując 1/4 dnia pracy osoby dbającej o "porządek" i zerowe polepszenie bezpieczeństwa.

Kilkaset metrów dalej zaczyna się syf, menelstwo, kradzieże, pobicia, ale tam ich nigdy nie widziałem. Ważne, że dziadkowi wypisali mandat. Pogadałem z nim chwilę, facet ze wsi, czekał na autobus i w mieście załatwiał sprawy związane z emeryturą. A propo piwa myślał, że jak nie pije go publicznie i nikt nie widzi, to przecież nikomu nie szkodzi. Prawo owszem złamał, jednak czy to prawo jest złe, czy ten człowiek, czy policja która po prostu marnuje czas na tak zerową szkodliwość społeczną? Nawet nie "zarobili" nic dla państwa, bo najwyżej pokryli swoje pensje tą "interwencją". Jako, że nagrałem całość, poprosiłem o wylegitymowanie się Panów (w związku z postojem w środku parku na odpalonym silniku i 43minutach "interwencji" do piwa), to zgrywam materiał i składam skargę. Czepiają się pierdół zamiast realnie poprawiać bezpieczeństwo, to chcę ich pierdołami pomęczyć troszkę.

#oswiadczenie #policja #czestochowa
  • 40
Prawodawcy i tworzone przez nich prawo jest złe. Ale z drugiej strony, jakby na tej ławce siedziało 6 dresikow i popijalo Tatry również je zasłaniając to już pewnie nie byłbyś taki zadowolony, bo przecież tacy są niebezpieczni ;)


@mojemacki: Dlatego też nie kara się ludzi po prostu za zabicie kogoś, ale bierze pod uwagę wiele czynników jak motyw, afekt, samoobronę, stan psychiczny. Prawo nie jest zero-jedynkowe i tak też powinni odbierać
@oiio: To musieli być kretyni, że dali sie wylegitymować jakiemuś losowemu gapiowi. Oni się mają wylegitymować tylko osobie wobec której prowadzą czynności, a nie ciekawskim obserwatorom. Druga sprawa, policja wasze skargi traktuje jak pochwały, bo skarga oznacza że było się nieustępliwym wobec łamania prawa. Czy to prawo jest głupie czy nie, to już nie jest ich problem.
Co do dziadka? Po to jest prawo żeby go przestrzegać. Takie kwity piszą żeby
@oiio: ja zauważyłem, że u mnie na osiedlu ostatnio często się ustawiają i czają na ludzi przechodzących na czerwonym świetle - to samo w sobie mógłbym jeszcze zrozumieć, ale stróże prawa ustawiają się przy przejściu dla pieszych, gdzie jest też linia tramwajowa. Cały myk polega na tym, że tramwaj (szczególnie wieczorem) jeździ tam raz na 10 minut, ale na czerwonym trzeba stać jak idiota, więc ludzie często przechodzą sobie na czerwonym
@oiio: no to przygotuj sie spoleczniaku na to ze cie policja teraz ladnie przeciagnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@usun_konto82: Po pierwsze tym zdaniem potwierdzasz, że zaufanie do policji jest zerowe, skoro pierwszym skojarzeniem w twojej głowie jest ich domniemana zemsta ;) A po drugie jestem czysty jak łza i raczej nie widzę możliwości, aby zwykły policjant miał możliwość cokolwiek zdziałać i zatruć mi życie.
@oiio: normalka. U mnie w "miasteczku" jakieś 90% przestępstw to picie piwa i przechodzenie przez tory. Jak moja matka kiedys zadzwonila na policje, ze sasiad leje dzieci, to jej powiedział typ, że może tak lubią XD

Kiedyś wracałem w nocy od ex, przechodziłem koło parku gdzie ktoś darł morde i słychać było bite szkło. To spisali tylko mnie, a do parku już nie podjechali xD
@Pete1: "Ja wiem, że to nie jest wina, tych biednych chłopaków świeżo po szkole, że przepisy są debilne, a komendant wymaga "wyników", ale osobiście nie mógłbym sobie w lustro spojrzeć, gdybym miał wykonywać pracę polegającą na gnębieniu ludzi."

To jest ich wina. Winę ponoszą WSPÓLNIE z komendantami. Każdy uczciwy, normalny człowiek jest w stanie znaleźć sobie obecnie jakąś normalną pracę, to nie są late 90-te. Zarobki policjantów też nie są jakąś
@oiio: Winne jest nie tyle samo prawo, co mechanizmy działania w policji. Niebiescy dostają premie za wypisane mandaty, dlatego funkcjonują tak, a nie inaczej i na przykład potrafią się ustawić przy przejściu dla pieszych z zerowym ruchem samochodowym i pół dnia wystawiać kartki za czerwone światło. Jak kiedyś wizytowałem komendę (też za piwo na stacji) to funkcjonariusz miał nawet na ścianie dyplom za największą liczbę wypisanych mandatów w kwartale. We Francji
@oiio Nie bardzoo wiem na co chcesz składać skargę? Na przebieg interwencji? Czepiają się #!$%@? bo tego wymaga prawo (i nakazy na wyrabianie norm z mandatów ). Z pretensjami do Sejmu raczej. Prawo pod tym względem jest beznadziejne.