Wpis z mikrobloga

Dystrybutor filmu "Drogówka" (lub ktokolwiek jest za to odpowiedzialny) powinien dostać jakąś karę a przynajmniej długo i gęsto się tłumaczyć z paraliżowania pracy policji. Otóż okazuje się, że ludzie nadal są wzywani do tłumaczenia się ze ściągania/udostępniania w/w filmu... w 2013r. Wiadomo oczywiście, że po 5 latach to takie przesłuchanie nic nie wniesie. Jakby mi ktoś powiedział, że pamięta co robił tego a tego dnia w październiku 2013r to byłbym cokolwiek podejrzliwy. Ale papiery trzeba wypełnić, pewnie ze dwie godziny na klienta schodzą. Naturalnie wezwania są tylko na podstawie adresu IP który gdzieś się komuś w logach pojawił.

Boje się zgadywać czy gdzieś nie zabierają ludziom po takim czasie komputerów do analizy i czy robi na nich wrażenie, że to może nie być już ten sam komputer...


#policja #prawo #piractwo #torrent
  • 1
@olewales: No jeszcze niecałe 4 miesiące temu były doniesienia prasowe, że nadal zabierają komputery.
https://bezprawnik.pl/drogowka-policja-zabrany-komputer/

Dystrybutor jak dystrybutor, po łapach po pierwsze powinny dostać oderwane od rzeczywistości Policja i prokuratura (dobrze że chociaż sądy odmawiają skazań na podstawie samego IP), po drugie ustawodawca.
Możliwość zabrania człowiekowi sprzętu który, po pierwsze, traci na wartości znacznie szybciej niż toczy się postępowanie, a po drugie - w dzisiejszych czasach jest równie osobisty jak bielizna