Wpis z mikrobloga

Oglądałam wczoraj filmik jakiegoś księdza o ślubie przedmałżeńskim. Twierdził że nie zna żadnej pary która wstrzymała się z seksem do ślubu i się rozwiodła. Jak jakieś małżeństwo się rozpadło to pytał czy uprawiali przed ślubem seks i okazywało się że tak.

Lol. Przecież to że nie uprawiali seksu przed ślubem jedynie oznacza, że mają mocno konserwatywne poglądy i dlatego się nie rozwodzą. No bo przecież wolą tkwić w nieszczęśliwym małżeństwie niż o zgrozo się rozwieść.

Ogólnie jak rozmawiam z ludźmi religijnymi to często mówią że kiedyś było lepiej bo teraz jest dużo więcej rozwodów. Jakby to była jakaś metryka co do tego czy ludzie są szczęśliwi. Ja rozumiem, że przejście przez rozwód to koszmar, ale później masz przynajmniej szansę być szczęśliwym z inną osobą albo nawet ze sobą samym. A nie tkwisz w bagnie do końca życia, bo przecież rozwód to grzech i co ludzie powiedzą.

Trochę nie rozumiem dlaczego księża dają parom rady oderwane od rzeczywistości chociaż ich doświadczenie w tym zakresie jest znikome jeśli nie żadne.
#zwiazki #religia #seks
  • 43
@13czarnychkotow: seks może mieć wpływ na postrzeganie drugiej osoby i zafalszowac jej obraz.
W braku współżycia przed ślubem chodzi o to, aby poznać partnera nie jako kobiete/mezczyzne, lecz człowieka i pokochac właśnie jako czlowieka, co w zalozeniu ma właśnie służyć późniejszej trwalosci.
Nie jest powuedziane, że każda para wsoolzyjaca przed slubem sie rozstanie, albo że wszyscy zachowujacy czystość będą na wieki szczęśliwi, bo tu jest dużo zmiennych, jednakze ten konkretny czynnik
@13czarnychkotow: Otóż to, albo też "dla dobra dzieci"

Lol. Przecież to że nie uprawiali seksu przed ślubem jedynie oznacza, że mają mocno konserwatywne poglądy i dlatego się nie rozwodzą. No bo przecież wolą tkwić w nieszczęśliwym małżeństwie niż o zgrozo się rozwieść.


Więcej rozwodów bo i życie bardziej otwarte na wiadome tematy (seks lepiej się sprzedaje), więcej świadomości swoich praw, większa świadomość hipokryzji w religii, większa łatwość w uzyskaniu rozwodów (kancelarie
Ogólnie jak rozmawiam z ludźmi religijnymi to często mówią że kiedyś było lepiej bo teraz jest dużo więcej rozwodów.


@13czarnychkotow: Też mnie to bardzo mierzi. Ludzie to widzą podobnie jak przemoc domową w Szwecji i Polsce - skoro w Polsce jest mniej zgłoszeń to znaczy, że na pewno jest tej przemocy mniej.

Ja uważam, że seks przed ślubem jest rozsądny, bo zakładamy, że po ślubie jednak będziemy go uprawiać, więc odrzucanie
więc odrzucanie możliwości "przetestowania" części wspólnego życia po małżeństwie nie jest mądre.


@oaiiueaey: ale co tu testowac? Od tysiecy lat ludzkosc seks uprawia i jakos to jednak dziala, testwoac nie trzeba :P
Zauwaz, ze w zakladanym ukladzie zadna ze stron nie ma ani doswiadczenia, ani upodoban. Wszystko to tworza i rozwijaja wspolnie, uczac sie razem i we dwoje doskonalac.
Tutaj seks nie jest celem zwiazku, a jego konsekwencja i czyms, co
@agaja: Zgadzam się, że seksualność można rozwijać wspólnie i jeśli oboje partnerzy tego chcą to znajdą wspólny język nawet mimo możliwych różnic w upodobaniach seksualnych, ale wciąż nie widzę powodu dla którego nie mieliby spróbować seksu przed małżeństwem.
Podejście, które opisujesz podoba mi się i jest dojrzałe, ale nie wszyscy ludzie tacy są i uważam, że lepiej będzie jeśli osoby o różnym libido i nieustępliwym charakterze sprawdzą też ten aspekt związku
seks może mieć wpływ na postrzeganie drugiej osoby i zafalszowac jej obraz.

W braku współżycia przed ślubem chodzi o to, aby poznać partnera nie jako kobiete/mezczyzne, lecz człowieka i pokochac właśnie jako czlowieka, co w zalozeniu ma właśnie służyć późniejszej trwalosci.


@agaja: oczywiście że ma wpływ. W ten sposób również poznajemy drugą osobę, przez seks. Dlaczego chcesz wchodzić w związek małżeński z kimś kogo do końca nie znasz a znasz jedynie
@13czarnychkotow: z jednej strony masz racje. A z drugiej bez porzadnych badan jedno i drugie jest gdybaniem. To tak jak zakladanie, ze kobieta zyjaca w mocnym patriarchacie jest nieszczesliwa bo sie nie realizuje. Moze dla kobiety, ktora cale zycie spedzila w innym modelu, ale w sumie tez nie ma pewnosci. Dla Ciebie seks jest istotny w zwiazku dla kogos moze stanowic absolutnie nie istotny element. Skoro oboje decyduja sie z tym
ale co tu testowac? Od tysiecy lat ludzkosc seks uprawia i jakos to jednak dziala, testwoac nie trzeba :P


@agaja: faktycznie, i przez te tysiące lat ludzie wymyślili też żarty o tym, że kobietę zawsze boli głowa a część kobiet w ogóle twierdzi że nie lubi seksu :D Poza tym czasy się zmieniły, teraz mamy antykoncepcję, badania, seksuologów, możemy uprawiać seks nie tylko wtedy kiedy chcemy mieć dzieci ale również dla
@13czarnychkotow:
- Celna uwaga z konserwatywnością, ale nie oznacza to wcale że będą tkwili w gównie, równie dobrze będą bardziej skoncentrowani żeby naprawiać niesnaski zamiast po prostu się rozejść
- Akurat można nałożyć wykresy wzrastających rozwodów przez lata z World Happiness Index i będą bardzo ładnie się pokrywały. Korelacja to nie kauzacja, ale korelacja jest duża
- To że teraz jest większy wybór/większa rozwiązłość to niekoniecznie dobrze
@oaiiueaey: jak dla mnie jeszcze bardziej glupio przedladac seks przed milosc do czlowieka :) Cos w lozku nie tak, to czlowiek do wyrzucenia, jedziem z kolejnym egzemplarzem? :)
Ale oczywiscie najwazniejsze, aby dobraly sie dwie osoby o zblizonych pogladach i aby byly szczesliwe.

@13czarnychkotow: malzonek to nie wspollokator, aby trzeba go bylo testowac. To tez nie rzecz, aby trzeba bylo sprawdzać. To człowiek, którego sie kocha, i który kocha nas.
Demonizowanie tego może tylko im popsuć psychikę wyrzutami sumienia za coś czego nie powinni się wstydzić, bo jest dla nich naturalnym następnym krokiem


@13czarnychkotow: a, jesli dla kogos jest to naturalna i normalna klej rzeczy, to raczej sie nie przejmuje tym co zaleca KK.
@13czarnychkotow: @agaja: nie doagadacie sie, bo jestescie po dwoch roznych stronach dyskusji, gdzie czesciowo kazdy ma racje a czesciowo kazdy sie myli.

Z jednej strony seks i mieszkanie razem jest wazne, ale dla tej drugiej nie ma kompletnie znaczenia, prawda pewnie tkwi po srodku, aczkolwiek od strony konserwatywnej jest to mocno demonizowane, a ich poglad uznawany za jedyny prawidlowy.

Seks jest bardzo wazna czescia naszego zycia, nie nie przeklada sie