Wpis z mikrobloga

@Polinik: Nie, tutaj nie chodzi o problemy z równowagą. Chodzi o stan ten ścieżki przygotowanej specjalnie dla zwiedzających... jej stan jest fatalny, przy dobrej pogodzie jest śliska, a co dopiero jak jest nieco bardziej mokro. Kąt jest dość duży, więc łatwo się rozpędzić i na końcu mieć problemy z wyhamowaniem. To nie jest miejsce, gdzie wchodzi się na "dziko" tylko normalne, dopuszczone miejsce na "szlaku" zwiedzania całego kompleksu. Moim zdaniem komuś
@Chicane: to jest zabytek jak napisałeś. Jak rodzic puszcza tam dziecko u góry bez opieki to sam jest sobie winny.
- Jak dobrze pamiętam można też zejść po lewej stronie są wydeptane ścieżki / schodki bardziej strome.
- Bardziej niebezpieczne mogą być same wejścia do pomieszczeń, nad którymi też nie ma barierek, a są po drugiej stronie omawianej ścieżki

Jak z 4 latkiem tam byłem cały czas za rękę trzymałem na
J.....I - @Chicane: to jest zabytek jak napisałeś. Jak rodzic puszcza tam dziecko u g...

źródło: comment_rp2wQ3bwrtqhBRqQtXmSscjHFdAJt6DD.jpg

Pobierz
jeżeli jest tam niebezpiecznie to po co pchasz się tam z dzieciakiem?


@fabek: bo mogę być z innego miasta, lub z zagranicy i nie spodziewam się takich niespodzianek? bo nigdzie nie widać żadnych tabliczek ostrzegawczych informujących o zagrożeniu?
regulamin jest wywieszony. Dzieci do lat 13. pod opieką rodziców.


@JRtI: pomijając już wątek dzieci, miejsce to jest bardzo niebezpieczne nawet dla dorosłych i powinno być jakoś zabezpieczone. przecież przy budżecie takiego miejsca wstawienie kilku barierek w najgorszych miejscach to grosze.
@Chicane: zgodnie z twoją logiką, państwo każdemu powinno zapewnić ochronę przed deszczem (przecież państwo jest właścicielem całej strefy powietrznej nad krajem a deszcz leci z nieba). Najpierw barierki na górze gradowej, a potem parasol dla każego obywatela
wystarczy być chociaż w połowie ruchliwą ciamajdą żeby przeżyć wyprawę tą ścieżką. To nie jest K2.


@demuestresflower: Jadąc samochodem też w 99% przypadków nic złego się nie dzieje, a jednak każdego roku ginie około 3 tysiące osób w naszym kraju.
@Chicane: tak, ale prawdopodobieństwo śmierci w wypadku samochodowym jest jednym z najwyższych w ogóle, więc porównanie jest durne. Tu wystarczy patrzeć pod nogi, a nie analizować ruch innych aut, pieszych, rowerów, tramwajów itd. Nie rób prostytutki z logiki.
@demuestresflower Próbowałem Ci uzmysłowić że jest coś takiego jak wypadki. A wypadki zdarzają się wszystkim, nie tylko ciamajdom. Skoro można niskim kosztem uczynić jakieś miejsce bezpieczniejszym to powinno się to zrobić.