Wpis z mikrobloga

@89neo: nie wiem jak w Polsce, w Holandii mam razem z ubezpieczeniem od kradzieży ( ͡º ͜ʖ͡º) Są takie, gdzie cie zabiorą do domu, ale można kupić takie, gdzie naprawią ci rower na miejscu - podjeżdżają specjalnym busem i jedziesz dalej.
@Lordon: ubezpieczenie od kradzieży (nie tylko z garażu - gdziekolwiek) pod warunkiem, że oddam im wszystkie klucze i mam certyfikat Stichting ART na kłódkę ~3,50 za rower o wartości €800 + chyba €0,50 za pomoc. Pierwsze trzy lata oddają pełną wartość roweru.
@Lordon: tak. Wszystkie zabezpieczenia z certyfikatem Stichting ART mają numerowane klucze. Najpopularniejsze w Holandii "podkowy" działają tak, że z otwartej nie możesz wyciągnąć klucza. Więc podejrzewam, że chodzi o to, żeby po prostu ktoś nie zgłosił jako skradzionego roweru, którego zwyczajnie nie zamknął. Nie wiem jak to działa w praktyce, mam nadzieję, że nie będę musiał skorzystać xD
@slooo: do ideału brakuje wew. Prowadzenia linek, odwroconego mostka ( ͡° ͜ʖ ͡°) i ogarniętego mocowania di2 pod mostkiem, bo póki co wisi nieestetycznie ( ͡° ʖ̯ ͡°) poza tym miód!

Ten blat to owal?
@goedenavond: za stary rower, SL3 nie miały linek w środku i dobrze, mostek tak wyszedł na bikefittingu niestety, ale spróbuję coś z nim zrobić. Z Di2 próbowałem coś chować ale się nie udało :) tak, owal
w Polsce jak w Afryce :D


@89neo: no trochę trudno się porównywać do Holandii, gdzie jest chyba najbardziej rozwinięta kultura rowerowa na świecie. Szkoda tylko, że przy budowie infrastruktury nikt nie czerpie garściami z osiągnięć tego czy innych krajów, gdzie "pedałowanie" jest bardziej powszechne. Jak przyjeżdżam do Polski to za głowę się łapie jak wyglądają w Polsce DDR i inne potworki.