Wpis z mikrobloga

Zawsze chodzę na #silownia wieczorem, bo mniej ludzi. Ostatnie 3 tyg. byłam chora, więc miałam przerwę. Od poniedziałku jak jestem, to jest jakiś koszmar. Tyle ludzi, że nie można znaleźć sobie miejsca na trening. Wieczorami zazwyczaj strefa cardio była wolna, teraz wszystkie bieżnie i rowery zajęte. Dobrze, że nie lubię robić cardio ( ) to mam to gdzieś. Ale ciężary pozajmowane, ławki pozajmowane, w damskiej szatni to jest jakaś masakra, ledwo się można do szafki przecisnac ( ͡° ʖ̯ ͡°). Dziś mam takie zakwasy, że przyszłam się tylko porozciagac a i tak nie ma miejsca ( ͡° ʖ̯ ͡°) Co Ci ludzie to ja nawet nie... #gorzkiezale #mikrokoksy #mirkokoksy #cwiczzwykopem
  • 11
@washington wyluzuj człowieku, piszę tylko o tym, co zauważam. Nikogo nie wysmiewam, nie palę na stosach kogoś, kto właśnie zaczął ćwiczyć. Nie każe nikomu zamknąć się w piwnicy i iść być grubym gdzie indziej. Po prostu stwierdzam fakt, że o tej porze roku ciężko z miejscem. Ale spoko, to tylko moja opinia. A Ty dalej oceniaj ludzi swoją miarą.
Każdy zaczyna kiedy chce... Wielu zaszczepi w sobie sport, a wielu odpadnie bo to nie dla nich. Żeby się rozciagnac nie trzeba iść na siłownię i nie mówię tego złośliwie tylko pójść w plener, a nie gniesc się z ludźmi. Też tego nie lubiłem ale popatrzyłem na to z innej strony.
@Pawel1988polska o 20 w plener się rozciagac? Dzięki, postoje. Owszem nie trzeba, ale skoro mam do tego salę, wykupionego multisporta, to czemu mam się rozciagac w domu albo w plenerze? A niech sobie ćwiczą na zdrowie. Ja tylko stwierdzam fakt.