Wpis z mikrobloga

#rodzina #alimenty #prawo

Mirki mam problem, moja prababcia, której na oczy nie widziałem, nie znam jej w ogóle ubiega się o alimenty, znaczy niby zakład opieki, który się nią opiekuje chce ze mnie ściągać kasę. Jestem sam, na rękę mam około 3k i wychodzi, że połowę będę musiał oddawać na to, że oni się nią zajmują... Niby reszta rodziny jest nieściągalna i uderzają teraz w kolejne pokolenie.

Przecież to jest #!$%@?, jak się przed tym mogę bronić?
  • 161
  • Odpowiedz
Przecież to jest #!$%@?, jak się przed tym mogę bronić?


@Matronel: Co w tym #!$%@?? Uważasz że całe społeczeństwo powinno zrobić ściepę na utrzymanie Twojej babci?
Bo ja uważam e jednak jest to obowiązek jej rodziny.
  • Odpowiedz
@Matronel: Generalnie jest minimalna kwota w gospodarstwie domowym do której mogą z Ciebie ściągać, na osobę samotną jest to coś ponad 1800zł, jak masz więcej domowników to to się jakoś inaczej rozkłada.
Nie ma znaczenia majątek (jest tylko weryfikowany czy majątek-zarobki się zgadza), tylko STAŁY dochód który faktycznie posiadasz z umowy o prace/zlecenia.
Generalnie jest ustawa która jasno określa postępowanie w tej sprawie (kwoty, kto płaci, co ile są weryfikacje), warto
  • Odpowiedz
@LDevil: jestem ciekaw jak bardzo zmienia się Twoje poglądy jeśli kiedyś (czego Ci nie życzę) to Ty dostaniesz podobne pisemko ;)

Przypominam też że ta prababcia, w ten czy inny sposób, odprowadzała prawdopodobnie przez całe życie podatki więc nie rozumiem czemu społeczeństwo miałoby się na nią nie zrzucać - podobnie jak zrzucamy się obecnie na wielu innych emerytów
  • Odpowiedz
@Matronel: xD trzeba byłoby się zajmować babką i tyle.
Ponadto na pewno nie mogą CAŁOŚCI kosztów przerzucić na ciebie. Jakby doszło do spadku to też byś całość dostał? Proszę Cię.
Jeśli to prababka to będziesz musiał płacić niewielki % od tego. Chyba z tego co wiem to można się jakoś wydziedziczyć, pytanie czy warto?
Udaj się do prawnika, często są bezpłatne konsultacje prowadzone, poszukaj na google.
Samemu to tak zdziałasz, że
  • Odpowiedz
umpel miał sytuację taką: żona odeszła z dziećmi, teściowa założyła na nie "rodzinę zastępczą"


@Czeggu: Ale to się wydaje kompletnie inna sprawą - bo to były dzieci kumpla z tego co rozumiem
  • Odpowiedz