Wpis z mikrobloga

Dnia 06/06/06 w grze #mmorpg #runescape miał miejsce jeden z największych błędów w historii tej gry, który pośrednio spowodował stratę wśród graczy setek milionów złota, co przekładało sie na grube tysiące dolarów. Kto ciekawy, to zapraszam do krótkiej lektury.

Gracz o nicku Cursed You, organizował przyjęcie w swoim domu z okazji wbicia 99 lvlu jednej z umiejętności. W niektórych pomieszczeniach jego domu był włączony tryb safe PVP, gdzie gracze mogli się wzajemnie atakować, jednak gdy jeden z graczy poniósł śmierć odradzał się w pokoju obok, nie tracąc swoich przedmiotów, tak jak by to miało miejsce podczas śmierci z rąk innego gracza podczas normalnego PVP. W jego domu znajdowało się jednocześnie setki osób, co powodowało straszne lagi, więc gospodarz używając odpowiedniej komendy wyrzucił wszystkich gości na zewnątrz. Jeden z gośći, gracz o nicku Durial321, (i jak się okazało po kilka latach, pare innych osób) po wyrzuceniu z domu zaobserwował dziwną rzecz, otóż gdy nachał myszką na innego gracza, oprócz standardowych opcji takich jak "sledź", czy "handluj" pojawiła się opcja zaatakowania gracza. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby gracze znajdowali się w strefie PVP, ale aktualnie byli w mieście gdzie takiej opcji nie powinno być w menu. Szybko się okazało że to nie jest błąd w wyświetlaniu opcji w menu, ale faktycznie mógł atakować innych graczy, co więcej, nikt nie mógł zaatakować jego. Szybko udał się do pobliskiego banku, gdzie ubrał najlepszą zbroję oraz broń i udał się w poszukiwaniu majętnych graczy. Bogaci mają to do siebie że lubią pokazywać swój dobrobyt, a w tej grze najdroższymi rzeczami w nie były potężne bronie czy zbroje, a róznego koloru czapki (takie korony jak w burger kingu), które gracze otrzywali w roku 2001 poczas jednego z eventów. Nie posiadają one żadnych statystyk, są czysto kosmetyczne. Na przestrzeni lat ludzie masowo je wyrzucali bo zajmowały im miejsce w banku, a w ilości setek tysięcy ich wartosc była zerowa, trwało ta tak długo aż nagle się okazło w całej grze zostało tylko może 100 lub 200 sztuk, i zaczęły osiągać astronomiczne ceny rzędu ponad 100 milionów, musicie wiedzieć że wtedy kilka milionów to była całkiem spora kwota. Inni gracze widząc Duriala zbierającego śmiertelne żniwo natychmiast zaalarmowali administratorów i moderatorów, którzy w sumie jedyne co mogli zrobić to informować graczy o zagrożeniu oraz prosić Duriala żeby przestał. Pech chciał, że rzecz działa się w srodku nocy czasu europejskiego (gra produkcji firmy z UK), więc zajeło kilkanaście minut zanim pojawił się admin i zresetował serwer. Finalnie Durial zabił dwóch graczy noszących wspomniane czapeczki, sama ich wartosc to wtedy około 150 milionów w złocie oraz kilkanaście innych osób pozbawiając ich ogromnych ilosci pieniędzy w złocie, zbrojach i surowcach, a ile dokładnie? To wie tylko Durial. Przed wyłączeniem serwera zdołał jedną z czapeczek oraz częsc rzeczy oddać znajmomym.

W wywiadzie, którego udzielił kilka lat później dla jednego z portali o grach, opisywał tamtą sytuację. Wiedział że w momencie zaatakowania pierwszego gracza skazał się na permanentnego bana, wiec jak twierdzi chciał odejść z hukiem.

Administratorzy z obawy przed fałszywymi zgłoszeniami o bycie ofiarą Duriala i żądaniami zwrotu straconych rzeczy, żadnemu z graczy nie zwrócili ani grosza. Sami też do tej pory nie wiedzą jakim cudem doszło do takiej sytuacji.

#gry
#tagujenanocnej
  • 14
  • Odpowiedz
  • 1
@MirkobIog miło poczytać że ktoś jeszcze to pamięta ^^ ze swoich osiągnięć brałem udział w wygranej bitwie pomiędzy krajami ^^ już w sumie nie pamiętam który to był rok ;)
  • Odpowiedz
@kitcre: Ja w 2009/2010 byłem szczylem, ale zawsze podjarkę łapałem, gdy w Edge lub przy fontannie w Varrock zbierał się klan Zakon Feniksa (?) i Armia Polska. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
A ja nadal pogrywam w OSRS, doskonale pamiętam opisywane wydarzenie. A co do polskiego klaningu, pamiętam powstawanie większości klanów, a nawet przez około pół roku byłem liderem Armii Polskiej. :) Pozdrawiam.
  • Odpowiedz