Wpis z mikrobloga

@ZygmuntJedyny:
"MY WCZORAJ JECHALI DŁUGO TRASE I NASZ KOLEGA CO Z NIM MY JECHALI SPRZEDAŁ NAM POMYS NA BIZNES.

WYPORZYCZALNIA BOBRUW

NAPEWNO NIERAZ MIAŁEŚ PROBLEM ŻE CHCIAŁEŚ SE ŚCIĄĆ DŻEWO ALE NIE WOLNO BO NATURA BO EKOLOGIA I ZARA PRZYJDO I DOWALO KARE.

W NASZEJ WYPORZYCZALNI MORZESZ WYPORZYCZYĆ SOBIE DWA BOBRY. USTAWIASZ WOKUŁ DŻEWA OGRODZENIE WRZUCASZ TAM BOBRY I ONI TO DŻEWO GRYZO I GRYZO AŻ SIE WYWRUCI. A NIEWOLNO IM
@GraveDigger: jeszcze inaczej! u nas miała się budować obwodnica i jakiś zakład chemiczny to na jakimś spotkaniu ktoś stwierdził, że trzeba przesiedlić jakieś chronione zwierze i zgłosić do ochrony środowiska :D dosłownie jakbym Kapitana Bombę oglądał z bekasem..