Wpis z mikrobloga

@TomgTp: ja nie mogę, żołąd mi się psuje po niej. w sensie jakiś reflux/nadkwaśność i odbija później cały czas. ale bez obaw - ja trochę za dużo piłem, codziennie, każdego dnia, poza tym jestem delikatny, bo jestem płatkiem śniegu.
@Kexu: Zalewam normalnie w dzbanku, zaparzam przez noc. Później z rana przez sitko z papierem jakimś w celu odfiltrowania syfu. No i lejkiem do butelki. Smak mi pasuje, delikatnie bardziej gorzkie, ale nieznacznie.
@TheXandir: O kurcza, mi jak yerba pomoczy się dłużej w matero to jest nie do picia. Może kwestia stężenia.
Teraz używam sitka do herbaty. Nakładam trochę yerby do siteczka, zalewam, czekam 10 minut i wyjmuję. Yerba będzie miała stałą moc dla danej szklanki, a potem mogę sobie zalać jeszcze raz.