Wpis z mikrobloga

Jeśli ktoś myśli, że widział już wszystko to nie widział jeszcze tego. Piszemy kolokwium, jedno z wielu na #pwr, 2 proste zadanka, lecim. 40 minut na napisanie, po czasie oddaje kartkę i liczę na szybkie 3, a jak więcej to jeszcze lepiej. Ale po 30 minutach od oddania ukazuje mi się magiczne 20/100 i ocena wpisana 2. Mówię #!$%@?, jebłem się gdzieś, poprawka. Ale zapytacie pewnie czy inni napisali równie słabo jak ja?

Otóż to, są osoby, które dostały 20/100 i zaliczyły kolokwium, baaaaa jest osoba, która dostała 0/100 i zaliczyła kolokwium. Ale powiecie pewnie, że byłem leniwy, nie byłem aktywny, nie zgłaszałem się.

Otóż to, jako jedna z garstki 30 osobowej grupy zgłaszałem się do tablicy i w sumie uzbierałem 4 plusy. Mieliśmy w semestrze 3 kartkówki, które zdałem na 5. Jedną musiałem poprawiać, ale jej to akurat nikt nie zaliczył.

#!$%@? przez cały weekend z zadaniami, dzień przed kolokwium siedzisz nawet prawie do rana, żeby tylko je zaliczyć, a tu takie cyrki, No trzymajcie mnie #!$%@?, bo nie wytrzymie.
#studbaza #zalesie
  • 13
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tytyka: nie rozumiem

Napisałeś na 20%, byłeś aktywny w czasie semestru i nie zdałeś, inni napisali tak samo i zdali? Wyjaśniałeś to u prowadzącego czy coś?
@MadIen: no właśnie pisałem do niego maila to odpowiedział, że on nie wie i konsultacje są wtedy i wtedy, więc xDDD

Strasznie mnie to #!$%@?, bo tylko robi problem z niczego, a na prawdę są o wiele ważniejsze przedmioty niż ten.
@DarkAlchemy: jak mnie wyjebią stąd to idę sobie na spokojnie na Uniwerek Zielonogórki AiR i tam dalej kończę to co zacząłem. Powiedzieć, że PWr to poliburdel to tak jakby nic nie powiedzieć. Państwo w państwie
@Tytyka: sam jestem wychowany w ZG więc rozumiem chęć pójścia na UZ ( )
AiR... W10? Niby taki elitarny wydział, a jednak syf ciągle jest... Ten profesor Dudziński z Materiałoznawstwa co nie pozwalał pisać koła z Materiałów II jak się nie miało zdanych laborek, mimo, że to nie była grupa kursów, a obok dziekanatu wisiał (wisi?) jebitny plakat, że nie można uzasadniać zaliczenia jednego kursu od
@DarkAlchemy: Akurat jestem na AiR W5 2 semestr. Pierwszy to jeszcze był spoko, fajni prowadzący, fajne zajęcia, zdecydowanie lepiej tłumaczone zagadnienia niż teraz. A teraz #!$%@?? No państwo sobie doczytają, państwo się pouczą w domu, zróbcie przykład a i b, a na kolosie #!$%@? x, y ,z. I jeszcze dochodzi ten kolos dzisiaj. Przecież to są żarty, a nie politechnika.
@Tytyka: W5 prawie nie znam, ale jednak jakąś część pracy trzeba wykonać samemu w domu, w końcu skądś się słowo "studiować" wzięło. Jednak jak prowadzący się ogranicza tylko do powiedzenia "Państwo siem nałuczom" to gówno, a nie prowadzący i takich powinno się wywalić w trybie natychmiastowym, ewentualnie oddelegować do nauczania największych debili i płacić tylko za tych co zdali, a praca była potwierdzona przez komisję.
Studia nie są łatwe, nie dostajesz
@Tytyka: algebra 2. Pietraszko. Brak ćwiczeń. Nie uczyłem się. Dzień przed przerobiłem starsze koła. 45%. Zaliczyłem na 3.0. ogólnie zdały 2 osoby i ja. Reszta (tj 7 osób, by było ponad 20%) na poprawkach :> idioci po jednej i drugiej stronie. Skończyć może ze świstkiem może każdy. Pytanie kto wytrzyma patologie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@no_one6: to co napisałeś najprawdopodobniej świadczy o tym, że kolokwia (tego prowadzącego heheheh) są szalenie schematyczne :<
Nie sprawdzają stopnia poznania tematu a poznanie wykladowcy
Smutno