Aktywne Wpisy
Wraczek +366
Wierzyć się nie chce czytając te komentarze o honorowym obowiązku pójścia w maszynkę do mięsa gdy trep wyśle ci wezwanie xD
Cieszy mnie że tacy z was gieroje i bohaterzy którzy z uśmiechem na ustach poszli by walczyć w okolicach polskiego bachmutu w imie interesów tych na górze. No ja niestety nie mam takich stalowych jaj, natomiast jako tchórz chętnie wyślę wam do okopu kartkę z Dubrovnika ku pokrzepieniu serc.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #
Cieszy mnie że tacy z was gieroje i bohaterzy którzy z uśmiechem na ustach poszli by walczyć w okolicach polskiego bachmutu w imie interesów tych na górze. No ja niestety nie mam takich stalowych jaj, natomiast jako tchórz chętnie wyślę wam do okopu kartkę z Dubrovnika ku pokrzepieniu serc.
#obowiazkowecwiczeniawojskowe #
ZenujacaDoomerka +77
Dzisiaj to, co lubię najbardziej, a więc Chiny!
Chińska ekspansja na światowych rynkach trwa w najlepsze i wygląda na to, że tej siły już nikt nie zatrzyma. W Polsce tego jeszcze nie czujemy, gdyż chronią nas cła i normy Niem..., ekhm, Unii Europejskiej, ale wystarczy przekroczyć Bug, by się przekonać, że podbój jest realny. W tym samym czasie w Belgii powstaje pierwsza w Europie Zachodniej fabryka samochodu przeznaczonego na sprzedaż w tej części świata, gdzie konkurencja jest najbardziej zażarta, a normy najbardziej rygorystyczne. Mowa o Link & Co., marce należącej do chińskiego kolosa Geely Group, który w swoim portfolio posiada już Volvo, Lotusa, Londyńskie taksówki i duże udziały w Daimlerze. Zauważmy, że zaczynali w latach 80. XX wieku od produkcji lodówek. Hybrydowy SUV, a więc wyrób najbardziej porządany w Europie, ma być gotowy w 2020 roku.
Chińczycy dawno przestali bezmyślnie kopiować zachodnich producentów (aczkolwiek dalej mocno się nimi inspirują), ściągają do siebie fachowców, by pracowali w ich własnych centrach R&D i rozwijają swoje własne konstrukcje. Budują fabryki w Afryce, Rosji, Iranie i tworzą sobie tam dość solidne zaplecze oraz zjednują lojalność miejscowych (coś a'la Xiaomi na rynku elektroniki). Może to jeszcze nie ten poziom technologiczny i marketingowy co Mercedes lub BMW - to oczywiste, wszak oni mają dziesiątki lat doświadczenia i potężne zaplecze oraz wiedzę, niemniej jednak, przy tak gwałtownym postępie technologicznym jaki ma miejsce teraz, pokuszę się o tezę, że kwestia dogonienia Zachodu to maksymalnie 15 lat.
Zwróćmy uwagę na jedną niezwykle istotną rzecz. W dzisiejszych czasach elektronika i oprogramowanie są immanentną częścią nowych samochodów produkowanych globalnie. Stoimy u progu rozwoju samochodów elektrycznych na gigantyczną skalę. Do drzwi pukają już samochody autonomiczne rozwijane przez dziesiątki niezależnych od siebie podmiotów. Chiny inwestują gigantyczne pieniądze w rozwój samochodów elektrycznych, zabezpieczają swoje ogromne zasoby kobaltu i litu, surowców niezbędnych do produkcji baterii.
Dlaczego o tym piszę? Ponieważ Zachód i Japonia od stu lat rozwijają silnik spalinowy, którego sprawność osiągnęła już swój limit. Wraz z nastaniem nowej epoki, zarówno Chiny jak i Zachód zaczynają z tego samego poziomu.
Żyjemy w bardzo ciekawych czasach. Przejdźmy jednak może do numeru odcinka, a więc samochodu o wdzięcznej nazwie Wielki Mur Haval H3.
Great Wall Motors Company Limited to firma powstała w 1984 w prowincji Hebei. Jest największym chińskim producentem SUVów i pickupów. W 2016 sprzedali 1 074 471 samochodów, co w porównaniu z 2015 było wzrostem o 26% (!). Mają swoje montownie SKD w Bułgarii, Rosji, Egipcie, Etiopii, Nigerii, Ukrainie, Senegalu, Wietnamie i Iranie.
Specjalizują się w produkcji trzech rodzajów nadwozia:
- SUV: Haval
- miejskie osobówki: Voleex
- pickupy: Wingle
Produkowany w latach 2005 - 2015 Wielki Mur Haval H3 to typowy chiński wynalazek z początku XXI wieku: benzynowe silniki 2.4 litra od Mitsubishi, swój własny Diesel 2.8 litra. Nadwozie mocno przypominające Isuzu Axiom. Nic ciekawego i nudy, to po prostu jeden z etapów gonienia Europy i zdobywania motoryzacyjnego doświadczenia.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, zachęcam do obserwacji tagu #rzetelnafura. Życzę miłego dnia i pozdrawiam.
#samochody #motoryzacja #carboners #carspotting #greatwall #chiny #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
Możesz się śmiać, ale jak FSO wypuściło Poloneza Caro to jego awaryjność i żywotność podzespołów była taka, że kupując używane niemieckie auto za te
@Aedemkun: Widzisz to samo można teraz powiedzieć o osobach, które uważają samochody koreańskie czy chińskie za złomy. Nadziałaś się na własną pułapkę.
Od kilku lat koreanczyki bija niezawodnoscia wszelkie francuzy chociazby czy fiaty. Przy bardzo atrakcyjnych cenach.
Ssanyong od wielu lat korzysta z podzespolow mercedesa ( silniki, skrzynie etc. ) z bardzo dobrym skutkiem.
Hyundai jest dosc czesto spotykany na taksowce ( PCO ) w Londynie. Robia po 250k mil bez wiekszych problemow - pdobnie jak E klasa.
@Aedemkun: Ja to tylko tu zostawię...
Historia uczy ze nic nie jest wieczne a chinczyki sie mocno rozwijaja we wszystkich dziedzinach. Juz teraz tak chociazby sprzet medyczny w polsce to w 50% chinczycy. Mysle ze za 20 lat chinskie auta osiagna to co teraz osiagaja koreanskie a
Dwa lata temu kupiłem nowego Koreańczyka za 100k. Zachodnnie samochody w tej cenie to w większości psujący się szmelc ze skrzypiącymi plastikami.
Twoja wiedza o motoryzacji zatrzymała się w latach 90.
@Mav nie wierzę, że państwo biedniejsze od Gabonu da radę, co w tym dziwnego?