Aktywne Wpisy
rysiekryszard +12
Jak świętowaliście swoje osiemnaste urodziny? U mnie babcia chyba kupiła tort i najbliższa rodzina odśpiewała sto lat. Nie było żadnej większej imprezy, nie było żadnych kolegów itd. Nigdy w życiu też nie zostałem zaproszony do kogoś na 18-stkę. Trochę głupio może, ale cóż. Ja się przyzwyczaiłem i w sumie lubię każde urodziny spędzać na wykopie. Najwyżej sobie kupię jakąś pizzę czy coś w tym stylu, a czasami to prawie zapominam, że mam
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Sytuacja z soboty, wracam sobie do domu na zakręcie gdzie zawsze stoi policja, stała i w sobotę. Widzę ich z odległości 300 metrów, oni mnie też, celują we mnie z "aparatu"( ͡° ͜ʖ ͡°) (auta tam przejeżdżają z częstotliwością 1 na 5 min), postanowiłem że wjadę na mostek 200 metrów przed nimi i zawrócę z powrotem, tak uczyniłem - wracałem wtedy z zakupów. Okej zrobiłem rundkę po mieście tak 10 minut i wracam znowu do domu, panowie dalej stoją, no to ja jadę już z prędkością 45 a nie jak przedtem z 70. No i tak mnie zatrzymują, a rozmowa wygląda następująco: Ja (J) P(Policjant):
J: Dzień dobry,
P: dzień dobry, czemu nam Pan uciekał ?!
J: Uciekał ? Nikomu nie uciekałem, bo nikt mnie nie gonił
P: To czemu Pan zawrócił ?
J: Bo zapomniałem kupić psu karmę, po którą się właśnie wróciłem a jakoś na tym odcinku drogi mi się to przypomniało
P: I co kupił Pan !? (wkur&iony chyba go to urazioło)
J: tak, tak kupiłem
P: proszę dokumenty itp itd.
J: proszę
P: proszę czekać w pojeździe
J: Ok
Po 15 minutach wrócił i kazał mi wysiąść z pojazdu, sprawdzić wszystkie światła od przeciw mgłowych do awaryjnych, wszystko działało ku jego zdziwieniu, więc kazał mi wyciągnąć trójkąt z auta, apteczkę (która nawet nie była otwarta) i gaśnicę.
P: Gaśnica chyba przeterminowana
Ja; No niewiem, nieznam się na tym Pan chyba zresztą też ale ostatnio (nie podałem daty) widział ją Pan od przeglądu gaśnic
P: Proszę otworzyć apteczkę i pokazać co jest w środku i czy wszystko co powinno
Ja: A co powinno być w środku ?
P: Pan nie wie ?
Ja: No niewiem, tutaj jest karteczka że apteczka spełnia wszystkie wymogi zgodnie z ustawą itp ( on chyba też nie wiedział co miało być)
P: A co z trójkątem
Ja: No jest (wyciągnąłem go z pudełka i rozsypałem na chodnik)
P: Proszę go złożyć
Złożyłem trójkąt (na odwal się, ledwo się trzymał)
P: Tak się nie składa trójkąta
Ja: A jak się składa, proszę pokazać? bo mnie uczyli tak
P: Proszę to pozbierać i włożyć do bagażnika
Wróciłem do auta a on po jakiś 5 minutach, mówi że jestem wolny i że ma nadzieję że to ostatni raz kiedy sobie drwiłem z policji.
Ja: Drwiłem, kiedy ?? proszę mi przytoczyć jakiś dowód
P: Do widzenia, ma Pan prawo zgłosić zażalenie na naszą interwencję itp.
Ja: Nie omieszkam, do zobaczenia
Dam trochę #pasta
Policja pamięta wszystkie samochody, które nie przejechały obok ich, sprawdzają aptrczki, karzą rozkładać trójkąty.. ech.. (-‸ლ)
Jak pisałem po 1. to jest droga gdzie oni przez godzinę stania będą mieli może 10 samochodów.
Po 2. Przecież wróciłem za 10 minut, więc chyba by musieli mieć pamięć pokroju gąbkowca, żeby nie pamiętać że jechałem
Komentarz usunięty przez moderatora
xDDDDDDDD
@Kezcliw: xDDDDDDDDDDDDDDDD. Przegrał byś w sądzie.
Oczywiście, że nie jest @samuraj24 łże jak bura suka.