Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@sd32ds3eew23:
Problem w tym, że istnieje takie coś jak "chaser effect" - wzmożona chcica po spuście. Już raz tak zrobiłem, a potem półtora roku starania się wygrzebania z tego gówna. Też tak myślałem - jak se zwalę, to mi przejdzie. NIC BARDZIEJ MYLNEGO! Taki pociąg mi się załączył, że trzepałem jeszcze więcej niż przed odwykiem. Dopiero po miesiącu wróciłem do "normalności", czyki jakieś 2-3 razy dziennie, codziennie do porno.
@AlojzyKoniowal: porno ryje mozg ale jak nie walisz konia to od czasu do czasu bedziesz musial zrobic nieplanowane pranie poscieli :) Gorzej jak takie cos ci sie zrobi, kiedy bedziesz w gosciach, albo bedziesz nocowal u (nieruchającej) koleżanki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AlojzyKoniowal: Ja przez tydzień nie dałem rady znaleźć motywacji wystarczającej do biegania, ale z tym drugim narazie nie mam problemów (ze cztery razy mnie kręciło, raz już ręka sama zaczęła go dotykać, ale powiedziałem "KONIEC" XDXD) . Dzisiaj miałem iść, ale przekładałem... Przekładałem... I powiedziałem sobie... Jutro. To będzie mój pierwszy bieg po miesiącu doła stagnacji i palenia papierosów które mnie okrutnie zamulają. Śmiesznie to brzmi, ale boję się iść biegać
@Trala7482:

Wiesz... co innego znaleźć motywację do biegania, a co innego opanować nałóg, który kontrolował ciebie przez jakieś 11 lat.

Co do biegania, to też się na początku bałem, ale to raczej przez fobię społeczną, niż z powodu braku kondycji.

Trzymam kciuki i życzę powodzenia jutro. Może też spróbuj od soboty skończyć z paleniem? Tak akurat na początek wakacji.
@AlojzyKoniowal: Norma że będzie kusić, nie tak łatwo jest wyczyścić tą pornościeżkę ze swojej głowy. Ale kluczowe jest żeby właśnie sie nie dać i ta ścieżka oraz białko deltaFosB z czasem zaczyna maleć, maleć i jest coraz łatwiej.

A debili nie słuchaj, bo te cioty nie wytrzymaliby 30 dni bez wejścia na pornhub i zwalenia sobie konia, a co mówić o 90 dniach odwyku, po których dopiero mogą sie pojawić zmiany
@AlojzyKoniowal: Nic nie "#!$%@?łeś". Grunt, że zadziałały ostatnie "bezpieczniki" w Twoim mózgu i ostatecznie się wstrzymałeś. Bitwa wygrana, ale wojna jeszcze nie. Taka sytuacja jak ta, którą dzisiaj opisałeś pokazuje z jakim potężnym nałogiem mamy tutaj do czynienia. Przezwyciężenie nałogu powiązanego z wprogramowanym w mózg podstawowym instynktem przetrwania (jakim jest seks/rozmnażanie się) jest mega, mega trudne.

Musisz się od dzisiaj lepiej pilnować, bo z doświadczenia wiem, że kilka takich "niewinnych"
@AlojzyKoniowal: Wal konia, pij whiskey i ruchaj, kradnij krokodyle, szczaj do zlewu w pracy w pomieszczeniu socjalnym, wkładaj zapałki kolegom z pracy w szafki z ubraniami i #!$%@? im papierosy, mleko z lodówki i kawę. I nie zapominaj o cukrze. Jak postawią jakieś jogurty czy serki to też bierz. Napoje, cukierki. Ale sam nic nie noś do roboty. Niech cię dokarmiają. Ja tak robię, i stać mnie na wszystko.
#wygryw