@Edek_Niemiec: jak to jest z tym zrzucaniem popłuczyn? KAŻDE popłuczyny ze zbiorników można było zrzucać na morzu, nawet takie z silnie toksycznymi substancjami?... w ogóle można zrzucać popłuczyny na morzu? nie trzeba zdawać na lądzie?... czy dobrze rozumiem, że w MARPOL'u było, ze jeżeli statek jest "en route" to może zrzucać popłuczyny (także potencjalnie niebezpieczne), a nie może, jeśli nie jest "en route" (czyli nie z A do B, tylko w "specjalnym" dumping trip?)...
@88roman: jeżeli wydaje Ci się, że gość wie, o czym mówi, to możesz jego wypowiedź traktować jako WSTĘPNE ukierunkowanie, a jeżeli do poważnego zastosowania potrzebujesz tej wiedzy, to i tak sam sprawdzasz w poważnych, odpowiednich źródłach - nie na wykopie i nie w wikipedii.
@seanet: Substancje są podzielone na kategorie. I tak kategoria X, takie popłuczyny muszą być zdane na ląd w porcie wyładunku. Kategorie Y i Z generalnie nie z wyłączeniem substancji o dużej lepkości i substancje "zastygające" (solidify). Kapitan postąpił zgodnie z konwencją Marpol. Jego jedyną winą było to, że wypłynął z portu i do niego wrócił, choć nie do końca, bo port był inny, ale obsługiwany przez ten sam pilotaż na Elbie.
KAŻDE popłuczyny ze zbiorników można było zrzucać na morzu, nawet takie z silnie toksycznymi substancjami?...
w ogóle można zrzucać popłuczyny na morzu? nie trzeba zdawać na lądzie?...
czy dobrze rozumiem, że w MARPOL'u było, ze jeżeli statek jest "en route" to może zrzucać popłuczyny (także potencjalnie niebezpieczne), a nie może, jeśli nie jest "en route" (czyli nie z A do B, tylko w "specjalnym" dumping trip?)...