Wpis z mikrobloga

#programowanie #cpp

Dramat w czterech aktach:

1. @Khaine mamy tutaj jakieś zgłoszenie nierozwiązane sprzed 2 lat, weź się przyjrzyj czy to już czasem nie działa xD

2. Sprawdzam. Faktycznie, nie działa xD Klikam i nic się nie dzieje.

3. Dokopuję się do miejsca gdzie wywoływany jest magiczny fragment kodu. Całym winowajcą okazał się fragment:

// TODO: LOKALIZACJA PLIKU NIE POWINNA BYĆ NA SZTYWNO
fileName = "C:\Program Files\cośtamcośtam.exe"

Przypominam że w międzyczasie w Windowsie ProgramFiles rozdzielił się na ProgramFiles(x86) i zwykły, a po polsku to nawet jeszcze inaczej xD

4. Scrolluję na górę pliku, gdzie często widnieje data kiedy dana klasa ostatni raz była aktualizowana. Autor podpisał się dumnie:

\ class Bulbulator
\ new0227 Robi bulbul
\ date 22.11.2005

Kurtyna xD

Było to tym śmieszniejsze, że mój kierownik lubuje się w tagowaniu kodu przez "TODO: Sprawić żeby działało" i mówiliśmy mu z kolegami tyle razy, że "Po co tak tagujesz jak i tak o tym zapomnisz i nigdy tego nie poprawisz?" xD
  • 6
Przypominam że w międzyczasie w Windowsie ProgramFiles rozdzielił się na ProgramFiles(x86) i zwykły, a po polsku to nawet jeszcze inaczej xD


@Khaine: a to windows nie ma jakiejs %specjalnejnazwy% dla tych katalogow, co by lokalizacja jezykowa nie przeszkadzala? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MamCieNaHita: wszystko zależy od kontekstu. Może pisał ten kawałek programu kiedy jeszcze nie miał wszystkich wymagań. Wtedy warto walnąć TODO szczególnie, że bardzo łatwo wychwycić grepem/IDE czy czymś innym.
@MamCieNaHita: Jak masz commity z 2005 roku w C++ to myślę, że jesteś w stanie sobie dalej wyobrazić jakimi narzędziami jest to ulepione i co tam w środku da się znaleźć xD I to nie są nawet takie bardzo stare fragmenty kodu. Najstarsze są z okolic 1999 chyba.

To był czas kiedy z tego co słyszałem nie korzystali nawet z systemu kontroli wersji tylko #!$%@? komentarze w pliku notatnikowym z opisem