Wpis z mikrobloga

Mi po jakichś kilkudziesięciu sztukach - nie ramkach juz weszlo. Zalezy od predyspozycji biologicznej i psychologicznej człowieka. Nie polecam w każdym razie. I nie oszukiwac sie - nawet wypalany jeden po kolacji czy spacerze dzien w dzien to juz uzależnienie. Niezdrowe, nietanie, najzwyczajniej w świecie durne.