Wpis z mikrobloga

Chwyć ją mocniej za włosy i oprzyj o tę pieprzoną meblościankę w salonie, aż zaczną się z niej sypać szklanki pamiętające czasy prezydentury Lecha Wałęsy. Przed spaniem przytul ją do siebie i delikatnie przytnij jej włosy maszynką bez nakładki. Czasami całuj znienacka, mocno, namiętnie i czule, nawet gdy cię nie znała i przechodziła akurat koło ciebie na ulicy. Innym razem z liścia muskaj jej policzek, obejmij mocno ramionami i powiedz, że wypuścisz ją dopiero jak jej matka załatwi helikopter, obligacje skarbu państwa i milion peso w nieoznaczonych banknotach. Rozmawiaj z nią o wszystkim. O miłości, sytuacji geopolitycznej Bhutanu i pasjach Mela Gibsona. Pogadaj nawet o tępej kretynce z jej pracy, no chyba, że ona nie pracuje, to wtedy pogadaj z nią o niej. Cokolwiek by to nie było Ty jesteś jej stalkerem, więc nie opuszcaj jej na krok.

Drocz się z nią delikatnie gdy tylko masz okazję, a gdy widzisz, że zaczyna lekko się złościć zaciągnij ją nad strome urwisko i nie wypuszczaj ze swych ramion. Po chwili trzymaj tak, by podduszała się wniebogłosy nie mogąc dobrze złapać oddechu. Wyciągnij ją na rower i włóż kij w szprychy lub na basen i zdemontuj drabinkę. Zażartuj, że ma gruby tyłek, a później urządź zawody Nascar wokół jej tułowia, tak jakbyś mety poza nią nie widział. Popatrz na nią z samego rana i powiedz, że jest piękna, a te rozczochrane na wszystkie strony włosy na plecach tylko dodają jej uroku.

Zaproś ją na randkę i pozwól ubrać najpiękniejszą choinkę. Odsuń krzesło w restauracji i patrz jak się #!$%@? i oblewa gorącym rosołem. Wznieś toast patrząc jej głęboko w oczy i wyszeptaj przy wszystkich do ucha, że nie możesz doczekać się gdy zedrzesz w jej domu wszystkie tapety co ma na ścianie. Innym razem zabierz ją na zwykłego loda i kup jej za to kawę, albo weź wielki pojemnik mrożonych frytek i zaciągnij na wieczorny spacer, każąc jej je zjeść na surowo. Rozmawiaj z nią jak z dobrym kumplem o tym kogo byś zaruchał, gdy ona siedzi przy Tobie mając na sobie Twoją dwa rozmiary za duże kalesony. Zresztą nawet w nich wygląda niesamowicie seksownie.

Trzymaj ją za kostkę gdy nie czuje się pewnie i nie bój się jej strofować przy innych ludziach. Mów jak bardzo Ci na niej zależy i powtarzaj nawet #!$%@? miliard razy, że niesamowicie ją kochasz, ale nie szukasz niczego na stałe. Przynieś bukiet wiosennych warzyw by poprawić jej trawienie bez okazji. Innym razem połóż nad ranem jedną różę na prześcieradle i patrz jak kolce wbijaja się w jej dupę. Usiądź z boku i napawaj się najpiękniejszym widokiem na świecie, kiedy ze łzami w oczach próbuje wyciągnąć je pęsetą. Wieczorem obejrzyj z nią Salo, czyli 120 dni Sodomy przytulając mocno do siebie. Innym razem przykryj ją dywanem, zrób ciepłą mrożoną herbatę i zobaczcie pięćdziesiąty szósty raz twój film z pierwszej komunii na vhs.

Wróć do domu z butelką spirytusu technicznego. Słuchajcie muzyki lub spacerujcie patrząc razem w gwiazdy na pudelku. Kolejnego wieczoru nalej w kieliszki miodowo-musztardowego dressingu, usiądźcie na podłodze i po prostu rozmawiajcie o najlepszej marynacie do bażanta. Nie obrażaj się gdy ona chce wyjść z przyjaciółmi i zamiast rzucać dupą nalej jej wannę pełną wrzącej wody, by po całym dniu mogła wziąć relaksującą kąpiel. Nad ranem skocz do piekarni po świeże bułki i w drodze przypomnij sobie że jest nieczynna, bo otwierają ją dopiero rano. W nocy urządzajcie karczemne awantury, a w dzień polewaj ją benzyną tak żeby płonęła błyskawicznie.

I zrozum w końcu #!$%@?, to nie są cuda, wymysły czy #!$%@? w dupę gwiazdka z nieba. Ty #!$%@?ły debilu, to wszystko jest banalnie proste. Pod jednym oczywistym warunkiem – że się kogoś naprawdę kocha ty #!$%@?…....................................
#pasta