Wpis z mikrobloga

  • 4
@Maneharno przecież to nygusy na strzała, od mocnej lepy by się poskładali jak leżaki, pewnie obliczyli, że ucieczka tylko pogorszy ich sytuację xD
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Chodzi mi bardziej o ten konkretny przypadek, gdzie dwóch ziomeczków bez żadnych środków do ew. zneutralizowania właściciela posesji przyjechało z Żagania ( ~25k ludzi) do Świętoszowa (~2k ludzi, ~75% środowisko wojskowe, praktycznie każdy każdego zna lub kojarzy) żeby kraść wiertarki ludziom z podwórka, wtf xD.To jest tak głupie, że zaczynam myśleć, że to fejk xd
  • Odpowiedz
@CzaryMarek: Jak jesteś z Żagania to nie trzeba robić wywiadu, ,żeby wiedzieć, że w Świętoszowie jest jedna z najlepszych brygad Kawalerii Pancernej... No i też nie trzeba robić szczegółowego rozpoznania, żeby się zorientować, że dana miejscowość nie liczy 30k mieszkańców tylko co najwyżej 4k xD A znaczenie ma to takie, że jednak większość żołnierzy to ludzie sprawni fizycznie, nie zawahający się obronić swojego terenu i co najmniej przeszkoleni z obrony osobistej,
  • Odpowiedz
@kanapka_z_przeciagiem: Po pierwsze większość kradzieży / włamań ma miejsce podczas nieobecności właścicieli, więc może liczyli że nikogo nie ma / nie zauważy. Po drugie wsparcie tu nie ma żadnego znaczenia, bo zanim by przybyło wsparcie to już by było po ptokach. Po trzecie, to wcale nie jest powiedziane, że oni wyjdą na tym tak źle, jak wezmą dobrego prawnika, to się jeszcze może okazać, że doznali trwałych szkód psychicznych w związku
  • Odpowiedz