Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zapomnę jak w liceum nauczycielka fizyki zabiła resztki mojej wiary w sumienność i uczciwość. Sprawa wyglądała następująco: na fizyce mieliśmy kartkówkę z Układu Słonecznego, a jako, że interesowałem się astronomią to jakieś pojęcie miałem. Kobitka od fizy powiedziała, że jak ktoś napisze coś ponad kolejność planet, krótki opis to dostanie szósteczkę. To sobie myślę, że jakby dostać 6 to można będzie mieć już wywalone, a przy okazji będę mógł się pochwalić wiedzą i posmyrać się w dzyndzelek. Tak więc przechodząc do sedna o*ebałem się jak dziki na tej kartkówce. Pisałem temperatury panujące na danych planetach wymieniałem ich księżyce, a moje koleżanki z klasy pisały coś a'la "Mars jest cerwony i cwarty". Jakie było moje zdziwienie jak te pały dostały szóstki, a ja piątkę za to, że nie wymieniłem wszystkich księżycy Jowisza. Wszyskto fajnie, tylko k*urwa Jowisz ma ich ze sto. Wtedy straciłem wiarę w tę nauczycielkę, sumienność, a może i cała ludzkość... (,)

#przegryw #gownowpis #astronomia #szkola
  • 52
@Korbov: bo w szkole ( studia najmniej wbrew pozorom ) panuje skrajny nepotyzm i kolesiostwo, jakbym opisał co ja w szkole obserwowałem ( gminny kołchoz ) to już wogóle upadek szkolnictwa,
a dodam od siebie że kiedyś na plastyce czy innym gównie był konkurs na rysunek trzeba było machnąć orzełka polskiego, to takiego zrobilem 9/10 (wiem to bo widziałem pozostałe ) a tamci jak nie kreski i patyczaki to bez skrzydeł
@Lazerek, polski sytstem edukacji taki piękny.......( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przykre jest to, że sporo osób jest takimi ignorantami, że mają bardzo małe pojęcie o otaczającym ich świecie.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@Korbov: Ty, gdzie Ty do tej szkoły chodziłeś? Może to ta sama xD Ja miałem za zadanie zrobić w domu referat, w którym opiszę PLANETY Układu Słonecznego, machnąłem na 10 stron A4, zawsze mnie to też interesowało i astronomia była moją największą pasją, więc pisałem dosłownie z głowy. Gratis dorzuciłem babce opis pasa planetoid między Marsem a Jowiszem, bo wspomniałem o teoriach, które mówią, że to oddziaływanie grawitacyjne Jowisza odpowiada za
@kluen, u nas ta fizyka była traktowana jakoś po macoszemu... Ogólnie dziwna sprawa. Nauczycielką była dyrektorka, która rzadkk kiedy przycjodziła na lekcje, a jak już przyszła to właśnie wałkowała takie rzeczy. Znajdę może jakiś podręcznik to podeślę zdjęcie tych "wielkich" zagadnień.

Edit: Czyli wiesz działało to tak:
-Ja wam wstawię 2 ocenki z gówno-kartkówek i mam wywalone.
U nas w tym liceum i tak nikt nie traktował tej fizyki jakoś poważnie.