Wpis z mikrobloga

Jak przeglądam album ze zdjęciami z Gruzji to mniej więcej od połowy mam nieco inny image. Mój look wzbogacony jest o chustkę i bandaż ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No tak, rozumiem, że mogłam uszkodzić się chodząc po śliskich skałach, skacząc po górach, czy innych takich. A ja co? Przewróciłam się pod prysznicem! To chyba była kara, bo dotychczas kąpaliśmy się tylko w potokach, strumykach. Ciało nie chciało przyjąć komfortu, wygody i masz! Reka zwichnięta. Niefortunnie stało się to akurat przed kolejnym pięknym trekkingiem. Damian, sugerował, namawiał, potem nawet trochę krzyczał: wracajmy do Batumi, poleżymy sobie na plaży... odpoczniemy...

hehe..nie. Idziemy w góry!

No i poszliśmy! Kolejnych uszkodzeń nie było, a cudne widoki w głowie zostały ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#podroze #podrozujzwykopem #ubezpieczenia #ubezpieczenie #zdrowie #wypadek #gruzja #szpital #zdrowiewpodrozy #wypady #ubezpieczeniewpodrozy #dziendobry #pokazmorde
w.....l - Jak przeglądam album ze zdjęciami z Gruzji to mniej więcej od połowy mam ni...

źródło: comment_w71gAZVOTdvxp1Cu1fNiN5CPmRX7yVeq.jpg

Pobierz
  • 28
@wypADy_travel:
#!$%@? nie ma nic gorszego niż loszki-podróżniczki.
Podchodzisz do takiej i nawet zanim zdążysz otworzyć gębę ona od razu: - Siemaanon! Nie wiem czy wiesz, ale ja lubię podróżować! PODRÓŻOWAĆ, wiesz co to znaczy,#!$%@??
Nie no spoko, myślisz sobie i próbujesz zagadać o Bieszczadach, albo innym wypadzie do Włoch.
Ale ta nie, zatrzyma Cię w pół słowa i od razu: - Bieszczady to biedagóry. Ja ostatnio zwiedzałam dzikie, nieoznakowane szlaki
@wypADy_travel: To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić
@wypADy_travel: Jezu jak ja bym wrócił do Gruzji (ʘʘ) Szanuję mocno i powodzenia :D
@Lewo: To się wtrące, byłem i serio polecam, wydatek 1000 złotych za 11 dni (razem z lotami) widoki nieziemskie (w Kazbegi i w Dawit Garedża na granicy gruzińsko-azerbejdżańskiej najbardziej mi się podobało :P)