Wpis z mikrobloga

Citroen C4 Cactus rocznik 2018 z automatem oczami Krzyśka Gregorczyka

Jeśli uwielbiacie ryczące silniki, sportowe fotele a każde milimetrowe wybrzuszenie w asfalcie musi być czuć na kierownicy i fotelu, kiedy samochód ma być tak twardy, że na dziurach wypadają plomby, kiedy tablety i smartfony to dla was najgorsze zło a liczy się tylko analogowa wajcha i pokrętło, to Citroen Cactus jest zdecydowanie nie dla was. To samochód dla tych, którzy lubią podróżować komfortowo, miękko i przyjemnie. Chce się nim pojechać odrobinę dalej, niż do celu, a to cecha rzadka wśród aut.

#citroen #samochody #mirkoreklama
francuskie - Citroen C4 Cactus rocznik 2018 z automatem oczami Krzyśka Gregorczyka

...

źródło: comment_hCJ821PvgtpUc2VeUxQOfb9w5nabvgIU.jpg

Pobierz
  • 19
@francuskie: Nie jestem uprzedzony do francuskiej motoryzacji, ba, mało co bym nie kupił C4, ale to co zrobili z Cactusem po faceliftingu to kpina :/ brak airbumpów pozbawił to auto całkowicie charakteru, a szkoda.

Myślałem, że tylko Fiat chrzani auta wraz z liftem, ale widać Citroen też się postarał :(.

A autko fajne, lekkie i ogólnie zrobione z pomysłem (szczególnie pierwsza faza).
@Zielony34: eeee tam ;) mi się to podobało, zresztą, widać, że tego nie czujesz :). Citroen POWINIEN być dziwny i robić rzeczy na opak - nie mówie o mechanice, ale takie smaczki właśnie te auta wyróżniały. Podobnie jak wspomniane airbumpy. Ford czy Hyundai, czy VW pewnie uzyłby tam plastiku, Citroen dał coś al'a piankę.
@Student_AWAS: tak, Citroen zawsze był inny, taki jego charakter i dobrze, bo się wyróżniał, ale takie rozwiązania nie są dla mnie. Tak samo, jak elektroniczne wyświetlacze, również tego nienawidzę. Dla mnie, tylko wskazóweczki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zielony34: to chyba nie polubisz nowego Audi... też go nie lubię =].

Ogólnie rozumiem navi (które i tak jest wuja warte, wolę google maps z telefonu), ale pozbycie się wszystkich analogowych pokręteł to głupota... sztuka dla sztuki.

Tajemnicą poliszynela jest pewnie to, że takie panela są TAŃSZE w produkcji niż analogowe odpowiedniki xD ale w cennikach jest odwrotnie :>.

Ogólnie to tak jak z elektrycznymi fotelami - zawsze jak muszę takie
to chyba nie polubisz nowego Audi.


@Student_AWAS: ja ogólnie nie lubię VAGa i BMW ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pozbycie się wszystkich analogowych pokręteł to głupota


@Student_AWAS: oraz kasa dla serwisu, bo to jest klepane na masówkę i bedzie się po pewnym czasie sypało. Dzisiaj samochody są robione na ilość, nie na jakość.
@Student_AWAS: ja ogólnie nie lubię VAGa i BMW ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Zielony34: to zupełnie jak ja:>.

robione na ilość, nie na jakość.


@Zielony34: tu bym się mimo wszystko sprzeczał ;). Rozumiem, że można lubić starsze auta, ale mimo wszystko wydaje mi się, że auta są coraz bardziej niezawodne i po prostu lepsze - pewne rzeczy niepomagają jak np DPFy, SCR, DMF itp, ale to
@Student_AWAS dzisiaj tendencja jest odwrotna. Benzyna zrobisz większy przebieg, niż Dieslem. Diesla zabija ekologia i osprzęt z tym związany. Coraz więcej elektroniki, która ma zawodne wiązki, które są słabo izolowane. Dzwoniłem do jednego elektromechanika pytać o opinie związana z awaryjnością danego modelu i odnośnie tych najnowszych, to mówił, że nawet najmniejsza pierdoła potrafi auto unieruchomić.

Znam historię, gdzie Skoda stała 3 tygodnie w ASO, bo nie wiedzieli, jak ja odpalić. Padła tylna
@Zielony34: coś w tym jest, co do wiązek to najgorszy jest Ford. Wiązki w nim pękają, korodują i jeszcze parę rzeczy - szkoda, bo tak to całkiem dobre auta.

Skoda, VAG - to akurat mnie nie dziwi, tam jest wieele wpadek - jak choćby wężyk od spryskiwacza tylnej wycieraczki, który idzie w wiązce przewodów - mniej więcej 10-20cm przed ścianą grodziową ma łączenie (schowane w wiązce przewodów), które przecieka i powoduje
@Zielony34: dlatego ja samemu zapsikałem. Natomiast w salonach raczej nikt niczym nie psika, o ile nie ma jakieś akcji serwisowej.

Inna sprawa, że sposób "leżakowania" auta jest też ważny - widzę jak stoją nowe Seaty koło stacji benzynowej u mnie w mieście - trawa po progi, ale czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal ;).