Wpis z mikrobloga

[PRZEKLEJONE]
ZUS je*ać maczetami.
Gdzie? Poznań, I oddział na Dąbrowskiego.

To co w tym państwie musi przechodzić osoba chora, która pracowała legalnie na umowę o pracę, płaciła składki i była ubezpieczona to jakiś dramat. ZUS w ogóle nie wspiera obywatela i legitymizuje działalność pracodawców, którzy robią na złość pracownikowi i łamią jego prawa.

Krótka historia:
- Maj 2018. Pracowałam od 6 miesięcy w jednej firmie, idę na L4. Poważna sprawa, niestety rozwinęła się pod wpływem skrajnie stresującej pracy i nieuczciwego zachowania pracodawcy, wymaga spokoju i odpoczynku. Pracodawca płaci mi wynagrodzenie.

- Czerwiec 2018. Okazuje się, że choroba wymaga kilku miesięcy zwolnienia. Chcąc być fair wobec pracodawcy - chociaż on fair wobec mnie nie jest i nie był - rozwiązuję umowę o pracę.
Składam do ZUS-u wniosek o wypłacenie zasiłku chorobowego po ustaniu zatrudnienia. Wypełniam druczki, teoretycznie działa.

- Lipiec 2018, pierwszy tydzień. Okazuje się, że pracodawca nie uzupełnił druku Z-3 niezbędnego do wypłaty zasiłku. Ma obowiązek zrobić to niezwłocznie po otrzymaniu pisma. Kontaktuję się z nim. “Tak tak, będzie załatwione”. Nic nie jest załatwione. Piszę sms-a, że będę wnioskować o kontrolę z ZUS-u. Dostaję wiadomość, że przez moje roszczeniowe zachowanie będzie przedłużał wszystko jak się da “regulaminowo i zgodnie z prawem”. Nic, składam kolejny już wniosek do ZUSU o kontrolę w zakładzie pracodawcy i jak najszybsze załatwienie sprawy na podstawie posiadanych informacji.

- Lipiec 2018, kolejne tygodnie. Wielokrotny kontakt telefoniczny z ZUS-em skutkuje złożeniem przeze mnie KOLEJNEGO podania o jak najszybsze rozpatrzenie sprawy i rozliczenie mojego zasiłku na podstawie deklaracji rozliczeniowej. Sprawa jest trudna, zalegam z czynszem, brakuje mi pieniędzy na wszystko, co podkreślam we wniosku. Ok, jakoś wytrzymam. Nadal zero wieści od ZUS-u.

- Sierpień 2018, pierwszy tydzień. Składam N-TE JUŻ podanie do ZUS-u o jak najszybsze rozpatrzenie sprawy, składam skargę ZAS-58, składam kopie umów o pracę. Daję sobie tydzień na chociażby reakcję ZUS-u. Oczywiście wszystko zostaje przyjęte, podbite, “nie wiedzą kiedy ZUS się ustosunkuje”.

STAN OBECNY.

Okazuje się, że ZUS nie zarejestrowało ŻADNEGO z moich podań, załączników, skarg czy wniosków. Okazuje się, że nawet nie wysłano ponaglenia do pracodawcy o ten je*any druczek. Dowiaduję się tego z infolinii, dzwoniąc na którą muszę czekać 10 minut, bo uwierzytelnienie wstępne, a tym samym dostęp bez kolejki po prostu nie działa. Miła pani z infolinii jest zszokowana, że nic się nie dzieje z moimi podaniami, obiecuje mi sporządzić notatkę służbową, żeby ktoś z jednostki do mnie zadzwonił.

Od trzech miesięcy jestem na L4. Od dwóch miesięcy nie dostaję wypłaty. Zalegam z czynszem za dwa miesiące, nie mam jak planować przyszłości, dzięki pomocy i wsparciu przyjaciół jakoś żyję. W międzyczasie 3 razy byłam w szpitalu. Powód? Stres związany z brakiem reakcji ZUS-u nałożył się na chorobę i problemy życiowe. Przestałam jeść przez tydzień, bo bałam się o przyszłość, bo nie było mnie na to stać.

Chcę wam wszystkim powiedzieć, żeby nie liczyć na państwo w chorobie. Cóż, powiedzenie “umiesz liczyć, licz na siebie” jest w tym przypadku cholernie prawdziwe i bolesne. Pomijając fakt, że zmaganie się z tym państwem pogorszyło chorobę i m.in. wpakowało mnie do szpitala.

Dziękuję, ZUS-ie.

Dziękuję, Polsko.

#wykopeffect #wieciecoztymzrobic #afera #zus #kapitan_knaga ( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 3
@l3szczuable: Na liczeniu na pomoc od tego molocha można bardziej się przejechać niż na znajomych. Nie wiem jak mogli tak zdupić że wszystko co się do nich puściło poszło w jakąś czarną dziurę.
@l3szczuable: tagujesz wykopeffect, ale czego oczekujesz? bo możemy pokiwać głowami i popsioczyć na kraj i urzędników, ale autorowi tekstu, to raczej nie pomoże. błędem było rozwiązanie umowy, bo po miesiącu ZUS płaciłby wynagrodzenie, tym bardziej, że firma była nie fair. jeśli chodzi o postępowanie administracyjne, to zus ma chyba najbardziej w nosie wszelkie terminy, których ma dotrzymać