Aktywne Wpisy
pearl_jamik +34
arinkao +311
Polskie jadło, nie ma lepszego ¯\(ツ)/¯
Colesław wymiata bo ma selera, dawajcie selera do surówek.
#arinkaofood
#gotujzwykopem #jedzenie
Colesław wymiata bo ma selera, dawajcie selera do surówek.
#arinkaofood
#gotujzwykopem #jedzenie
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym pali melise. Kiedyś towarzyszem wypraw melisych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe jointa. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o melisie i hodowli. . Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są fajki wodne czy jointy.
CO TY MI O JOINTACH #!$%@? JAK NAWET SKRECIC NIE UMIESZ? No i aż się zaczeli nak*iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
*a dobrze
Tak go za tą fajke wodną znienawidzil. Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć szklarnie do kupywanie melisy za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać. ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś melisiarzami z okolicy, że kupią szklarnie na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe na przyczepie, którą ten janusz ma i się będą tą szklarnią i zbiorami dzielili albo będą jeździć uprawiac razem. Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że melisa rosnie jak #!$%@? więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wk*ienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni zbierają bez niego bo przecież po równo się zrzucali na szklarnie i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu. nasz samochód z przyczepą i szklarnią xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi zaj*ł z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim szklarnie i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście szklarnia nie zmieściła się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on ją przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś łańcuchów co były na łódce i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego szklarnie ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie podlewał w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpieolu bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się przyczepy i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma rozj*ny nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od szklarni za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił szklarnie a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od łodzi. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali szklarnie, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do szklarni żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na polach nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na wykopie bo założyli tam specjalny tag, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od szklarni. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe odmiany hoduje i widać, że nie umie uprawiac xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia wyhodowanych przez siebie hybryd to sam sobie pisał
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na wykopie."
##!$%@? #pasta