Wpis z mikrobloga

Jechałem wczoraj z Krakowa do domu rodzinnego na weekend, zabrałem auto z parkingu i ruszyłem w drogę. Po wyjściu z auta 200km dalej zauważyłem, że ktoś na parkingu przywalił mi w lewy przód - najprawdopodobniej cofając w miejsce parkingowe obok (wąski parking, już raz mi przytarli auto, ale z drugiej strony).
Nie ma chyba nawet sensu tego zgłaszać, bo kamery na parkingu nie ma, a nie wiem kiedy to się stało - bo auto stało prawie tydzień nieruszane.


#gorzkiezale
  • 4
@sirgorn: wczoraj pod lidlem babka podjechala nowym capturem initiale paris z przetartym calym bokiem i wgieceniem. Jak wysiadala to zauwazyla, tylko dotknela wgniecenie na dobre 5 centymetrow #!$%@? poszla na zakupy ( ͡ ͜ʖ ͡)