Jechałem wczoraj z Krakowa do domu rodzinnego na weekend, zabrałem auto z parkingu i ruszyłem w drogę. Po wyjściu z auta 200km dalej zauważyłem, że ktoś na parkingu przywalił mi w lewy przód - najprawdopodobniej cofając w miejsce parkingowe obok (wąski parking, już raz mi przytarli auto, ale z drugiej strony). Nie ma chyba nawet sensu tego zgłaszać, bo kamery na parkingu nie ma, a nie wiem kiedy to się stało - bo auto stało prawie tydzień nieruszane.
@sirgorn: wczoraj pod lidlem babka podjechala nowym capturem initiale paris z przetartym calym bokiem i wgieceniem. Jak wysiadala to zauwazyla, tylko dotknela wgniecenie na dobre 5 centymetrow #!$%@? poszla na zakupy (⌐͡■͜ʖ͡■)
@Norskee: bo tylko Januszem płaczą nad każdą obcierają na swoim dwudziestoletnim passerati. Progi odpadają, nadkoli już nie ma, ale Ola Boga! Ktoś mnie przetarł auto! Policja!
@krzysztof-es-545 jak mi otarli z lewej strony lekko to nic nie powiedziałem, a tu ewidentnie ktos cofał i i przywalił, a nie otarł - błotnik do wymiany.
Nie ma chyba nawet sensu tego zgłaszać, bo kamery na parkingu nie ma, a nie wiem kiedy to się stało - bo auto stało prawie tydzień nieruszane.
#gorzkiezale
@sirgorn: wystarczy mieć wyjebongo na takie rzeczy. W mieście nie unikniesz obciętej, stuknięć i innych tego typu uszkodzeń.