Wpis z mikrobloga

Słuchajcie #gimboateizm jak już dojdziecie do tego, że można udowadniać nieistnienie rzeczy to dajcie znać. Otwiera się przy tym tyle możliwości - logika modalna, wolna, możliwość ataku na dowód ontologiczny w logice modalnej, Kalam. Wystarcz priv
#ateizm #gimboateizm #religia aha i #bekazkatoli jest taką samą patologią jak beka z pedałów czy innej pogardliwej nazwy.

P.s Dawkins nie jest żadnym autorytetem w środowisku naukowym

P.s 2 To prawda
  • 57
@Brzytwa_Ockhama: Ale ból dupy widzę.
Po pierwsze, ateiści nie próbują udowadniać nieistnienia boga - jak nie masz żadnych argumentów to nie strawman'uj
Po drugie:

Ale nauka to wiara

nope. Wiara jest wtedy, kiedy "wyznajesz" coś mimo braku dowodów/przesłanek. Nauka jest demonstrowalna i powtarzalna i "wyznawanie" nauki jest rozsądne. A wiara w boga jest tak samo rozsądna jak wiara w Legolasa czy co tam sobie wymyślisz.
@Brzytwa_Ockhama: nie zmieniaj pojęć. Ateista to ktoś kto nie wierzy, że bogowie istnieją, a nie głosi, że ich nie ma.

Odnośnie fizyki - co się takiego stało na początku XX wieku? Grawitacja nagle przestała działać i ludzie dryfują w powietrzu? Te same bieguny magnesów zaczęły się przyciągać? Nie, po prostu nauka nie udaje, że wszystko wie i stara się doskonalić tworzone modele, które opisują rzeczywistość. Stare modele nadal są używane i
@Brzytwa_Ockhama: A kto mówi że nie udowadnia się nieistnienia? Oczywiście że udowadnia, w skończonych systemach przy konkretnych i mierzalnych kryteriach. Mylisz z "nie obala się niepotwierdzonych tez" (onus probandi/ciężar dowodu)
Einstein kiedyś napisał, źe Biblia to zbiór mitów więc to prawda


@Brzytwa_Ockhama: Przecież to nawet uznają katolicy, asekurując się znaczeniem symbolicznym, chociaż KK w 1909 roku twierdził, że faktem jest, że kobieta została stworzona z mężczyzny.
@Brzytwa_Ockhama: A przy okazji mój dowód na nieistnienie

1. Niech X oznacza rzecz, która jest rzeczywiście mała i duża.
2. Rzeczy małe i duże jednocześnie nie mogą istnieć, zatem X nie istnieje.
No jasne, dlatego fizyka klasyczna nie zatrzęsła się w posadach na początku XX wieku dlatego, że była demonstrowalna i powtarzalna.


@Brzytwa_Ockhama: Z tym zatrzęśnięciem się fizyki klasycznej mocno się przesadza. Być może się skompromituje, ale równania TW oraz fizyki kwantowej płynnie przechodzą w równania fizyki klasycznej.
Trudno przeprowadzać dowód na nieistnienie bytu, który nie jest ściśle zdefiniowany, można najwyżej atakować pewne "właściwości" czy przeprowadzać dowody bardzo ogólnikowe. Na przykład argument z prawdopodobieństwa:
- każdy byt posiadający jakąś cechę ma pewne prawdopodobieństwo istnienia, zależne od częstości tej cechy
- im więcej cech ma posiadać obiekt, tym mniejsza szansa na jego istnienie (musi spełniać więcej warunków)
- cechą bytu jest też jego umiejętność, to jest zdolność oddziaływania na inne
-