Aktywne Wpisy
analboss +303
#nieruchomosci #warszawa #przemysleniazdupy
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
ish_waw +4
Który cytat
- Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę 34.6% (701)
- War. War never changes. 19.0% (385)
- Hey, you, you’re finally awake! 12.8% (259)
- Twoja popularność spada! 14.1% (285)
- Chu*owe wybrałeś, inny jest najlepszy 19.5% (395)
Potrzebuje waszej porady. Jestem spi#rdoliną, która nie powinna żyć na tym świecie. Sprawiam tylko zawód wszystkim w okół. Proszę poradźcie mi jak wyjść z tej sytuacji.
Żeby przejść na trzeci rok potrzebowałem zdać w sesji poprawkowej dwa egzaminy. Nie przystąpiłem do nich, chociaż nie wychodziłem nawet z domu gdziekolwiek. Nie mogłem się też uczyć, bo jestem mega spi#rdolony, dostaje jakiś ataków paniki i nie mogę się w ogóle skupić na czymkolwiek. Powinnienem chodzić na terapie, ale ciągle to przeciągałem, bałem się że reszta rodziny totalnie uzna mnie za czubka. Wiem, że potrzebuje leków, bo w tym kółku #!$%@? jest mi trudno żyć. Całymi dniami tylko jem fastfood i oglądam porno. Serio, trudno mi zrobić coś wartościowego. I co najgorsze, nie jestem w stanie zmusić się do bycia normalnym człowiekiem bez obżerania się i gapienia się w telefon.
Wiedziałem też, że jak pójdę to mi tego nie zaliczą i będę powtarzać rok. Po prostu bałem się porażki, a odsunięcie tego na tydzień daje mi chociaż trochę większe szanse. Codziennie wstydzę się tego jaki jestem.
Jednak ofiary śmiertelne profesora przemówiły i moja nieobecność staje się niezłym szambem. Potrzebuję sensownie napisanego pisma językiem medycznym o którym gówno wiem. A to co napisze pewnie będzie jednym wielkim paradoksem, który pociągnie mnie na dno.
Autentycznie jest mi wstyd, że moja rodzina znowu będzie musiała znosić mnie i moje szambo. Nie wiem czy dam radę to ogarnąć, bo sami widzicie w jakim zajebistym stanie jestem. Przed nimi staram się to ukrywać, ale mój pokój wygląda tera jak melina. Wszędzie puste opakowania po jedzeniu i brudne kubki. Osobną kwestią jest moja matka, która przeżywa każdy mój egzamin jak swój własny. Jak ją dzisiaj okłamałem, że nie wiem czy jest sens żebym szedł na ten egzamin, zaczęła płakać. To wzbudza we mnie takie poczucie winy.
Teraz wiecie o mnie więcej niż ktokolwiek z moich bliskich. Takie są fakty.
Czy według was powinnienem powiedzieć całą prawdę rodzicom o moich problemach dotyczących uczelni? Czy spróbować sam rozwiązać sytuacje?
Mi się wydaje, że mógłbym nic nie mówić i naskrobać takie podanie, ale widzicie czym się stałem i nie wiem czym mam w sobie tyle siły, żeby wyjść z tego zwycięsko.
Potrzebuje waszej szczerej opinii.
#przegryw #stulejacontent #studbaza #depresja #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Czy porozmawiać szczerze z rodzicami?
Zbadaj testosteron i TSH, a do tego najlepiej inne
Co do rodziców to sam musisz ocenić czy oni są w stanie cię zrozumieć i wesprzeć.
Komentarz usunięty przez autora
Zamiast zalewać się w swoim #!$%@? zacznij pracować nad najtrudniejszymi rzeczami, czyli idź na terapię i zacznij brać leki, które wyłaczą