Wpis z mikrobloga

@Justyna712: u mnie zawsze odwrotnie było. Wazylam 62 kg przy 163 cm, to idealnie, tylko nie chudnij- tak słyszałam. Teraz ważę jakieś 54 - za chuda jesteś, jak patyk, okropnie. Jak waga pokazywała np. 60,5 i odejmowałam to pół kilograma, no bo faktycznie ubrania, kapcie tyle to pewnie waży to od razu było gadane, że gdzie pół kilograma, to na pewno z kilogram lub dwa, chuda jesteś i kombinujesz, o. Oczywiście