Wpis z mikrobloga

Gdzie w Poznaniu na rolki? Najlepiej okolice Piątkowa. Dopiero się uczę jeździć, trochę opornie idzie. Do tej pory jeździłem sobie po asfaltowych chodnikach na osiedlu, ale one nie są szczególnie gładkie. Nie chodzi mi o dziury, ale o to, że asfalt jest bardzo chropowaty, nie jest gładki, a dźwięk jazdy to jakby się ktoś kompletem grzechtek bawił ;)
Swego czasu skręciłem na ścieżkę obok parkingu, ona ma ładny, gładki asfalt i jeździło się znacznie, znacznie lepiej. Niestety ma ona może z 60 metrów długości, więc to żadna zabawa.
Więc przydałoby się tak z przynajmniej 200-300 metrów odpowiedniej nawierzchni, najlepiej dość pustej.
Tzn nie przeszadza mi jak ktoś będzie patrzył jak usiłuję się nie zabić, ale wolałbym ubrany w komplet ochraniaczy nikogo nie staranować. A to jest możliwe, bo rolki 3 razy na sobie w życiu i mogę powiedzieć, że wrodzonego talentu to nie mam ;)

#poznan #rolki
  • 28
@venomik probowalabym parking przy tesco na serbskiej albo w sumie jakikolwiek inny, jesli byloby juz po zamknieciu sklepu albo jakos nie duzo przed. Samochodow nie ma za wiele, a zawsze mozna odejsc w jakas dalsza czesc od sklepu i jezdzi sie dobrze :D problemem moze byc jedynie pora bo nie wiem czy tak pozno chcesz jezdzic :P
@myszaq: No, czasem jak mi coś odbije to potrafię i o pierwszej w nocy wyjść żeby sobie rowerem pojeździć i wrócić po dwóch godzinach. Tylko w pracy później ludzie pytają co taki niewyspany jestem, mimo że na dziesiątą przyszedłem ;]
Więc jeśli nawierzchnia dobra to pewnie skorzystam... chociaż z reguły wolałbym jednak jeździć przed północą :D

@venomik jesli mnie pamiec nie myli ti tam na serbskiej caly parking w asfalcie wiec smigac sie powinno mega dobrze, no a pora lepiej nocna bo wiadomo, ze wczesniej to duzo samochodow wiec lepiej nie ryzykowac jakims niefortunnym zderzeniem i niepotrzebnym stresem xD gorzej wlasnie ze wstaniem rano, ale raz na jakis czas to mysle, ze spoko opcja, a w dzien to tez polecam park jana pawla moze nawet spotkasz kogos kto
@kendi: Byłem tam kilka razy. Kiedyś ze znajomymi tam poszliśmy oglądać spadające 'gwiazdy'. Gwiazd nie było, ale za to kolega podeptał śpiącego pijanego... pana - przez przypadek oczywiście.

@rudziaszo: Wołaj w razie czego ;)
Albo w ogóle chodźmy razem xD
@rudziaszo: W poniedziałek akurat znajomi wpadają do mnie na planszówki... i nawet nie mogę Ci zaproponować planszówek zamiast rolek. Bo już nawet moja przyjaciółka jak mi napisała po zaproszeniu, że chętnie przyjdzie i spyta swojego chłopaka czy też by chciał, to musiałem jej odpisać, że niestety mam jedno wolne miejsce, więc może przyjść jedynie bez niego.
Oczywiscie trochę zręczniej to ująłem ;)

Inna sprawa, że to było trochę żartem rzucone, bo