Wpis z mikrobloga

@Huannn: Czy cala, to juz zalety od warunkow pogodowych. Przy sprzyjajacej aurze, faktycznie, sa tam glownie trudnosci kondycyjne.
Swoja droga rok temu probowalem przejsc odcinek Krzyzne - Granaty bez dotykania zelastwa. W 90% przypadkow faktycznie mozna sie obyc bez, ale jednak sa takie momenty, ze musialbym miec inna asekuracje, zeby lancucha nie chwycic.
@bitcoholic: No ale tam się idzie z uprzężą to nuda, w alpach są tez strasznie wyglądające via ferraty

@hard1: kiedyś przeszłam orlą nie dotykajac żelastwa, poza oczywiście drabinką wiec się da. Ale kiedy indziej byłam tam po deszczu i kurczowo przytulalam się do łańcuchów których kiedy indziej nawet nie widziałam. Wiec to całe marudzenie ze „po co te łańcuchy” się konczy jak złapie Cię deszcz
@bitcoholic: Na #!$%@? tam ta lina asekuracyjna? Jak im ten drewniany parapet jebnie spod nóg to wszyscy jak jeden mąż polecą na dół bo lina nie wytrzyma miliona Chińczyków na długości 100 metrów xD ale w zasadzie ktoś wyżej napisał że i tak nikt tego nie zauważy. Więc who cares ¯\_(ツ)_/¯