Wpis z mikrobloga

I pyyyk, 2/100, drugi dzień #nadetoxie od #marihuana!! Tak jak pisałem wcześniej, pierwsze godziny w pracy były ciężkie, bo źle spałem, przez brak pizgania. Dlatego zamiast pracować do 17, bylem w biurze do 22.. Mam nadzieję, że uda mi się zasypiać okolo polnocy/1:00 i budzic sie normalnie kolo 7.. No tak mialem po pizganiu. Mogłem spalić 3 lolki w nocy o 1 i wstac super wyspany i wypoczety o 7.. Tego chyba będzie mi najbardziej brakować, lolka do snu.

Muszę non stop coś robić, aby nie myśleć o paleniu. Łatwo nie jest. Strasznie bym teraz sobie zajaral... #!$%@?, pierwsze 7 dni najcięższe, jeszcze 5.... I z górki. #narkotyki #narkotykizawszespoko #weed #challenge
  • 4
@nikitten: chyba se jaja robisz...
jaralem zdecydowanie za dużo, przed praca, w trakcie i po pracy, dni wolne budziłem się i paliłem. Jak rzuciłem to już pierwszego dnia wyspałem się lepiej. Ogółem pale teraz czasem wieczorem po ciężkim dniu, ale czuje się o wiele lepiej.
@Ramboski: Potwierdzam, po mj bezproblemowo się zasypia, ale z wysypianiem się już gorzej. Co do uzależnienia piszesz jakbyś brał hel, marihuanę raczej bardzo łatwo rzucić i jeśli ona cię tak uzależniła to nawet nie próbuj innych narkotyków.
@Hehehe115: próbowałem wielu narkotyków. Nigdzie nie pisałem, ze byłem uzależniony, albo ze ciezko było rzucić. Paliłem dużo, bo miałem ochotę, ale tak jak wspomnialem, rzuciłem w zasadzie z dnia na dzień co jest powodem mojego komentarza, bo zdziwiłem się jakie problemy z tym ma OP